Jacek Sasin w programie "Graffiti": W Polsce będą najniższe ceny paliw w Europie
- Działania Orlenu nie mają nic wspólnego z akcją wyborczą. To wynik działań rynku - powiedział minister Jacek Sasin, komentując obniżkę cen paliw na stacjach. - Mogę zapewnić, że w Polsce będą one jedne z najniższych w Europie. Oczywiście, jeśli PiS będzie rządziło - podkreślił. Minister dodał, że paliwa na stacjach nie zabraknie.
Prowadzący program "Graffiti" Dariusz Ociepa zapytał ministra aktywów państwowych Jacka Sasina o niskie ceny paliw na stacjach Orlenu.
- A czy to źle, że mamy najtańsze ceny w Europie? - odpowiedział pytaniem minister. - Opozycja nie tak dawno narzekała, że w Polsce jest drogo. Mówili, że Orlen łupi Polaków - dodał.
Sasin zapewnił, że nie będzie brakować paliwa na stacjach. - Działania Orlenu nie mają nic wspólnego z akcją wyborczą. To wynik działań rynku - zaznaczył.
- One są spowodowane tym, że ten koncern jest wielkim graczem europejskim. Nic nie dzieje się z dnia na dzień. Efekty fuzji z Lotosem są właśnie w tym widoczne - stwierdził Sasin. Dodał, że "opozycja za to wściekle nas atakuje".
Minister przekazał, że na stacjach nie będzie żadnych limitów. - To są fakenewsy. To nie jest akcja na kilka dni - zapewnił.
"W Polsce ceny paliw będą najniższe w Europie"
Na pytanie czy po wyborach ceny na stacjach nie pójdą znowu do góry, Jacek Sasin odpowiedział, że ich wysokość ustala rynek. - Ceny są codziennie inne. One nie są regulowane przez państwo - stwierdził.
- Mogę zapewnić, że w Polsce ceny paliw będą najniższe w Europie lub jedne z najniższych. Oczywiście, jeśli PiS będzie rządziło - podkreślił minister. - Nie jestem w stanie odpowiadać za naszych politycznych konkurentów - dodał.
Sasin zaznaczył, że "opozycja nie może przeżyć tego, że tankujemy tanie paliwo na polskich stacjach".
Minister został także zapytany o przedłużenie limitów na tańszą energię. - Obserwujemy rynkowe ceny. Zobaczmy czy limity te będą obowiązywać w nowym roku. Decyzja będzie pod koniec roku - przekazał.
- Jesteśmy wiarygodni. Nigdy nie zostawiamy Polaków samych z wysokimi cenami energii. Nie dopuścimy, aby energia była dobrem luksusowym - podsumował Sasin.
WIDEO: Jacek Sasin w programie "Graffiti": W Polsce będą najniższe ceny paliw w Europie
"W interesie Niemiec jest to, aby w Polsce PiS nie rządził"
- Kontrole na granicy ze Słowacją i Czechami będą wprowadzone najszybciej, jak to tylko możliwe - powiedział Jacek Sasin, zapytany o zapowiedziane zmiany na przejściach granicznych z południowymi sąsiadami. - W ten sposób zapewnimy bezpieczeństwo - dodał.
Jak zaznaczył minister, to racjonalna decyzja. - Dzisiaj presja migracyjna w Europie to dwa kierunki: południowy i wschodni, ten wywołany przez reżim białoruski - wyjaśnił.
- Decyzja o kontrolach na granicy z Niemcami jest możliwa - przekazał Sasin, komentując decyzję Berlina o wprowadzeniu takich regulacji na granicy z Polską.
- W tym przypadku trudno uciec od kontekstu w jakim to się dzieje. Nie ma powodów, aby Niemcy te kontrole wprowadzili - powiedział. - Ta decyzja wpisuje się w narrację opozycji. Berlin ją wspiera - wyjaśnił Sasin.
- W interesie Niemiec jest to, aby w Polsce PiS nie rządził. Niemcy chcą zarządzać Europą, a PiS stoi temu na przeszkodzie - dodał.
Organizacja letnich Igrzysk Olimpijskich 2036. "Polskę na to stać"
Zapytany o zapowiedziane w środę rozpoczęcie starań o zorganizowanie IO w 2036, minister powiedział, że "Polska ma aspiracje".
- Odrzucam twierdzenie, że nasz kraj jest państwem, którego na nic nie stać. To jest budowanie narracji o Polsce jako o "brzydkiej pannie bez posagu" - wyjaśnił Sasin.
- To projekt przyszłościowy. Jest wiele lat na wszystkie inwestycje - podkreślił minister. - Polska jest krajem, który organizuje wielkie imprezy sportowe. Nie jesteśmy "kopciuszkiem Europy"- stwierdził.
ZOBACZ: Jacek Sasin o transformacji energetycznej. "Energetyka jądrowa ma być filarem mocniejszym"
Sasin przekazał, że nie dziwi go postawa prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i innych polityków ws. organizacji IO 2036. Samorządowcy Ci mówili wcześniej, że nikt z nimi nie konsultował propozycji o igrzyskach.
- Oni są czas na kolanach przed obcymi - powiedział minister.
- To jest pewna idea. To nie jest tak, że mamy konkretny plan. Postawa niektórych jest taka: Nie, bo nie - przekazał Sasin. - Wniosek o organizację letnich igrzysk to konsekwencja naszej polityki: budowania Polski jako poważnego państwa w Europie - podsumował.
Wcześniejsze wydania programu dostępne tutaj.
Czytaj więcej