Zielona Góra. W garażu znaleziono bomby lotnicze. Służby ewakuują mieszkańców
We wtorek na jednym z osiedli w Zielonej Górze rozpoczęto ewakuację mieszkańców. Saperzy musza usunąć niewybuchy z II wojny światowej odnalezione w jednym z garaży. W mieście działa sztab kryzysowy.
Ewakuację rozpoczęto we wtorek o g. 7:30 na osiedlu w rejonie ulicy Dzikiej. Saperzy muszą wydobyć niewybuchy odnalezione w jednym z garaży.
- Wczoraj otrzymaliśmy zgłoszenie o odnalezieniu niewybuchów z II wojny światowej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że to bomby lotniczne - mówi Polsat News podinsp. Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
- Trzeba w bezpieczny sposób zneutralizować te ładunki i wywieźć je, ponieważ garaże, w których znajdują się te niewybuchy znajdują się w centrum miasta, na jednym z osiedli mieszkaniowych - wyjaśnia.
Zielona Góra. Zamknięte sklepy, mieszkańcy w bezpiecznym miejscu
Oprócz mieszkańców kilku okolicznych budynków, ewakuacja obejmuje także pracowników instytucji, które znajdują się na tym terenie. Zostały zamknięte również sklepy.
ZOBACZ: Lubowidz: W jeziorze pływał granat. Niewybuch pochodził z okresu II wojny światowej
- Podstawione zostały autobusy miejskie, które odwiozą lub już odwiozły mieszkańców w bezpieczne miejsce - dodaje rzeczniczka policji.
Jak podkreśla, w mieście działa sztab kryzysowy z udziałem policji i straży pożarnej.
WIDEO: Ewakuacja w Zielonej Górze
Wstępnie akcja ma potrwać do g. 13.
Dopytywana o to, jak niewybuchy mogły trafić na osiedle, podinsp. Małgorzata Stanisławska podkreśla: - Prowadzimy postępowanie, mamy pewne ustalenia, na obecnym etapie nie będziemy jednak udzielać informacji.
ZOBACZ: Policja apeluje do grzybiarzy. W lesie mnóstwo niewybuchów
Jak dodała, garaż był wynajmowany i to właśnie osoba wynajmująca pomieszczenie znalazła niewybuchy i powiadomiła policję.
- Wszyscy policjanci, którzy byli dostępni, zostali skierowani do działań. Będziemy pukać do wszystkich mieszkań - dodała rzeczniczka.
Czytaj więcej