Ukraina. Atak na siedzibę Rosjan pod Chersoniem. Nie żyje ośmiu oficerów
Ośmiu rosyjskich oficerów zginęło w ataku rakietowym pod Chersoniem - donoszą ukraińskie media. Budynek, w którym znajdowali się okupanci miał trafić pocisk wystrzelony z wyrzutni HIMARS.
Jak podaje agencja "Unian", w wyniku precyzyjnego trafienia zginęło ośmiu rosyjskich oficerów 24 Pułku Strzelców Zmotoryzowanych, a siedmiu kolejnych zostało rannych".
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wystrzeliła rakietę z systemu HIMARS. Pocisk trafił w kwaterę główną Rosjan pod Chersoniem.
Rakieta wpadła na naradę rosyjskich oficerów
"Dzięki kierownictwu SBU rakieta HIMARS 'wzięła udział' w codziennej naradzie rosyjskich oficerów" - podał "Unian" poowłując się na źródła w SBU.
ZOBACZ: Szef rosyjskiej Dumy Wiaczesław Wołodin: Ukraina przyjmie warunki Moskwy, albo przestanie istnieć
Dalej czytamy, że narada zakończyła się przed czasem, a ośmiu jej uczestników zakończyło spotkanie ze statusem "200" (w terminologii armii w państw poradzieckich oznacza transport ciał poległych żołnierzy - red.), a siedmiu z "300" (oznacza transport rannych - red.).
HIMRAS to system artylerii rakietowej wysokiej mobilności. Wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet przenoszone są na opancerzonych ciężarówkach. Sprzęt trafił w ręce Kijowa z USA.
Czytaj więcej