Spotkanie po latach. Kotka wróciła do domu po ponad dekadzie
Szczęśliwa mieszkanka walijskiego Caerphilly odnalazła swoją kotkę po 11 latach od zaginięcia. Zwierzę zachorowało na kocią grypę i trafiło do weterynarza, gdzie zostało zidentyfikowane dzięki mikroczipowi. Teraz czeka je spokojna starość w towarzystwie siostry i dwóch młodszych kotów.
Daisy to 17-letnia kotka, która w 2012 roku wyszła z domu i nie wracała przez... 11 lat.
Niedługo wcześniej przeprowadziła się razem z opiekunką z południowej Anglii do Walii. Być może kotka zgubiła się w nowym, nieznanym miejscu i nie potrafiła odnaleźć drogi powrotnej. Ostatecznie jednak do domu wróciła. Pomógł w tym przypadek.
Telefon niespodzianka
Jej opiekunka Sian Sexton zdążyła już stracić wszelką nadzieję na odnalezienie ukochanego zwierzęcia, gdy pewnego dnia odebrała telefon z lokalnej kliniki weterynaryjnej. Ktoś przyprowadził tam uliczną kotkę, zmartwiony jej stanem zdrowia. Tym zwierzęciem była Daisy.
ZOBACZ: Białoruś: Mężczyzna znalazł nietypowego kota. Jest zielony
Kotka zachorowała na grypę i wymagała opieki. Pomoc otrzymała w ostatniej chwili. Jej stan zdrowia sprawiał, że zwierzę prawdopodobnie nie przeżyłoby nadchodzącej zimy.
W trakcie badania weterynarz znalazła w jej sierści mikroczip, dzięki czemu mogła skontaktować się z jej opiekunką.
Spotkanie po latach
W ten sposób, po 11 latach, Daisy i pani Sexton ponownie będą mogły ze sobą zamieszkać. Zanim do tego dojdzie, kotka musi jednak wyzdrowieć. Ponieważ jej stan stale się poprawia, wszystko wskazuje na to, że wkrótce wróci do domu. Czeka tam na nią siostra Dory.
- To będzie naprawdę interesujące przedstawić je sobie ponownie. Ciekawe czy się rozpoznają - zastanawia się pani Sexton.
ZOBACZ: U wybrzeży Tajlandii zakwitł gigantyczny plankton. Zagraża morskim zwierzętom
Na poznanie Daisy czekają również pozostali domownicy, koty Tillie i Sparkle, które dołączyły do rodziny po zaginięciu Daisy. Z pewnością nie będzie jej więc brakować towarzystwa.
Pani Sexton ma nadzieję, że jej i Daisy nic już w przyszłości nie rozdzieli a kotka spędzi resztę życia wśród najbliższych. Żeby tak się stało, zwierzę będzie się jednak musiało pogodzić z życiem kota domowego.