Premier Morawiecki do Olafa Scholza: Nie wtrącaj się w polskie sprawy
Mateusz Morawiecki zwrócił się do Olafa Scholza. - Chcę powiedzieć do niego, żeby nie wtrącał się w polskie sprawy - podkreślił szef rządu. W ten sposób nawiązał do wypowiedzi, w której niemiecki kanclerz mówił o "ewentualnych nieprawidłowościach" przy wydawaniu wiz w Polsce. Premier poinformował też o wprowadzeniu kontroli na granicy ze Słowacją.
Premier podczas wystąpienia w Kraśniku stwierdził, że w ostatnim czasie udało się obronić granicę polsko-białoruską przed nielegalną migracją.
- Jeżeli teraz jest mowa o przenikaniu nielegalnych migrantów, to dla waszej wiedzy, bo prowadzicie rozmowy, które mają też pomóc nam wygrać wybory, wierzę w to, szlakiem tzw. bałkańskim, przez Węgry, przez Słowację przejeżdżają tacy nielegalni imigranci, bo nie ma granicy między Polską, a Słowacją
ZOBACZ: Napięcie na linii Węgry-Ukraina. Viktor Orban stawia warunki w kwestii Zakarpacia
- Poleciłem ministrowi spraw wewnętrznych, aby tam wprowadzać kontrole tych busików, busów, samochodów, autobusów, które można podejrzewać, że tamtędy migrują nielegalni migranci, żeby nikt nam nie zarzucał nieszczelności również tamtej granicy - podkreślił szef rządu.
Premier odpowiada Scholzowi
Mateusz Morawiecki w Kraśniku odpowiedział też Olafowi Scholzowi. Podczas wiecu w Norymberdze kanclerze Niemiec poruszył temat "ewentualnych nieprawidłowości w wydawaniu wiz przez Polskę".
- Chcę powiedzieć do niego, żeby po pierwsze nie wtrącał się w polskie sprawy. Po drugie chcę powiedzieć, że albo zostałeś Olaf źle poinformowany przez swoich ludzi, albo grasz nieświadomie (...) w orkiestrze Platformy Obywatelskiej, która dmucha ten sztuczny balon. Wyobraźcie sobie taki wielki balon Tuska tutaj przede mną i on pęką, i zostaje liczba 250. Bo nieprawidłowości dotyczą 250 wiz - zaznaczył Morawiecki.
ZOBACZ: Afera wizowa. Zbigniew Ziobro: Donald Tusk z całą pewnością był szmuglerem imigrantów
Polecił też Scholzowi, by sprawdził czy Niemcy mają szczelne granice. - Od Austrii, z innych kierunków, bo prawdziwe ryzyko (...) zamknięcia na jakiś czas granicy Schengen, jest wtedy, kiedy wygra Platforma Obywatelska, bo wtedy nielegalni imigranci będą wpływali tutaj jedna fala za drugą. Dziesiątkami tysięcy - ocenił premier.
Czytaj więcej