USA. Dwulatka sama wyszła z domu. Zaopiekowały się nią psy

Świat
USA. Dwulatka sama wyszła z domu. Zaopiekowały się nią psy
publicdomainpictures.net/Sheila Brown
Dwulatka przez kilka godzin sama spacerowała z psami po zalesionej okolicy/ Zdj. ilustr.

O tym, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka wiadomo od dawna. Przekonała się o tym i dwuletnia dziewczynka z amerykańskiego stanu Michigan, kiedy niezauważona przez żadnego z dorosłych sama wyszła z domu. W niebezpiecznej wędrówce po zalesionym terenie towarzyszyły jej dwa psy. Kiedy zaginioną znalazł jeden z okolicznych mieszkańców, ta spała wtulona w zwierzaka.

Do niebezpiecznego spaceru dwuletniej dziewczynki doszło w środę w gęsto zalesionej i słabo zaludnionej okolicy osady Faithorn w stanie Michigan. Rodzice poinformowali policję o zaginięciu dziecka około godz. 20, razem z córką miały zniknąć także dwa domowe psy. 

 

Amerykańska policja stanowa razem z funkcjonariuszami z hrabstw w Michigan i Wisconsin szybko przystąpili do działania. Do akcji wykorzystano drony i psy służbowe, w poszukiwania włączyli się także okoliczni mieszkańcy. 

Wyszła razem z psami. Znaleźli ją śpiącą w lesie

To właśnie jeden z nich około północy natrafił na śpiącą wśród drzew dziewczynkę, kiedy na quadzie przeczesywał okolicę. Jak się okazało, domowe pupile nie opuściły jej ani na krok - mniejszy z nich służył dziecku za poduszkę, większy czuwał w pobliżu. Porucznik Mark Giannunzio, który uczestniczył w poszukiwaniach, nazwał tę sprawę "naprawdę niezwykłą historią".

 

ZOBACZ: Wielka Brytania: Kobieta ocalona przez swojego psa. Ostrzegł ją przed zabójcą

 

Dziecko oddaliło się od domu o około 4,8 km. 

 

Dwulatka została zbadana przez personel medyczny, jej zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 

Aleksandra Kozyra / Polsatnews.pl / AP News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie