Chiny: Samochodem potrącili 15-latka. Okazało się, że to ich zaginiony syn

Świat
Chiny: Samochodem potrącili 15-latka. Okazało się, że to ich zaginiony syn
Pixabay.com
Chłopiec zaginął kilkanaście lat temu

15-letni chłopiec został potrącony przez samochód przejeżdżający przez ulice miasta Foshan w chińskiej prowincji Guangdong. Okazało się, że w pojeździe znajdowali się jego biologiczni rodzice, którzy nie widzieli dziecka od 12 lat.

O wyjątkowym finale wypadku drogowego informuje portal Thethaiger.com. Jak relacjonuje, małżeństwo będące właścicielami miejscowego salonu fryzjerskiego przejeżdżało ulicami miasta. W pewnym momencie, przez nieuwagę kierowcy, auto uderzyło w przechodzącego drogą nastolatka.

 

Mężczyzna wraz z żoną wysiedli z pojazdu, by sprawdzić stan chłopca i udzielić mu pomocy. Zaproponowali, że odwiozą go do szpitala na badania.

Potajemne badanie DNA

Jak się później okazało, mężczyzna w trakcie, gdy 15-latek był odwożony do szpitala wziął jego kilka włosów. Nie informując żony, wysłał je do badań DNA. Wyniki okazały się wręcz szokujące.

 

Mężczyzna, jak sam przyznał, od samego początku widział ogromne podobieństwo nastolatka do ich zagubionego syna. Potwierdziły to także badania.

 

Para niemal natychmiast zdecydowała się na przyjęcie 15-latka pod swój dach. Chłopiec otrzymał nowe ubranie, nakarmiono go i ostrzyżono.

Tragiczny los nastolatka

Według dziennikarzy, którym udało się porozmawiać z krewnymi i samym chłopcem, 15-latek urodził się w 2002 roku. Pierwsze lata życia spędzał u babci w innym regionie. W tym czasie rodzice rozkręcali biznes.

 

Po trzech latach małżeństwo postanowiło zająć się synem. Niestety, któregoś dnia, będący pod opieką przyjaciół chłopiec, zaginął.

 

Sam zainteresowany nie pamięta, jak się zgubił. Początkowo zajęła się nim inna rodzina, która następnie przekazała go do mężczyzny, który twierdził, że jest jego biologicznym ojcem. Nie była to jednak prawda.

 

ZOBACZ: Chiny: Z hodowli uciekło 70 krokodyli. Władze ostrzegają mieszkańców

 

Chłopiec był zmuszany do fizycznej pracy, a zarobione pieniądze oddawał rzekomemu ojcu. W pewnym momencie 15-latek zdecydował się na ucieczkę i zamieszkanie na ulicy. Przez wiele miesięcy żywił się jedzeniem ze śmietników.

 

Historia nastolatka trafiła nie tylko do mediów, ale także do organów ścigania. Mężczyzna, który znęcał się nad nim został zatrzymany i trafił do więzienia.

mjo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie