Śledztwo prokuratury ws. wiz z lat rządów PO. R. Sikorski odpowiedział Z. Ziobrze
Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo ws. działań służb konsularnych w latach 2009-2015 dotyczące wydawania wiz. Zdaniem śledczych, na czele których stoi Zbigniew Ziobro, "dochodziło do wręczania prezentów i łapówek". Prokuratura zapewniła też, że ma "plan przesłuchań". Minister sprawiedliwości zabrał głos, do sprawy odniósł się również Radosław Sikorski.
Na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro stwierdził, że "rzeczywiste afery korupcyjne w związku z procesem nielegalnego przyznawania wiz i umożliwienia wjazdu w strefę Schengen, nie tylko do Polski, miały miejsce w okresie rządów Donalda Tuska".
ZOBACZ: Orędzie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego: Ta sprawa rujnuje reputację naszego kraju
Jak uznał, afera wizowa, w ramach której polskie wizy miały masowo trafiać do obywateli Azji i Afryki w zamian za łapówki, jest dowodem "bardzo skutecznego i zdecydowanego działania polskich organów ścigania - CBA i prokuratury". Śledczy - według Ziobry - mieli spowodować, że "w zalążku udało nam się tę sprawę zgasić i doprowadzić sprawców przed sąd do odpowiedzialności karnej.
Prokurator Generalny: W MSZ za czasów R. Sikorskiego były korupcyjne zachowania
Ziobro przekazał, że sprawa "jest na etapie jeszcze postępowania karnego prowadzonego bardzo intensywnie". - Ale w tej sprawie sąd już realizuje swoją rolę kontrolną, stosuje środki zapobiegawcze, kontroluje środki zapobiegawcze i stosuje w postaci tymczasowego aresztowania - dodał.
Jego zdaniem "zupełnie inny obraz jawi się ze spraw korupcyjnych związanych z wydaniem wiz w okresie rządu Donalda Tuska, pana Radosława Sikorskiego, kiedy to były ujawniane poważne nieprawidłowości, a nawet zachowania o charakterze korupcyjnym w obszarze działania MSZ w obszarze komórek odpowiedzialnych za wydawanie wiz".
ZOBACZ: Orędzie marszałek Sejmu. Elżbieta Witek: Donald Tusk to Lampedusa w Polsce
- Ale zamiast sprawy wyjaśniać, eliminować patologie, udawano i pozorowano tylko czynności. Co gorsze również organa ścigania, w postaci też działań prokuratury, postępowały podobnie - uznał.
Radosław Sikorski: Potwierdzam słowa Ziobry. Reagowałem na informacje o korupcji
Ziobro mówił też, że prokuratura dotarła do pisma MSZ podpisanego przez ówczesnego szefa resortu Radosława Sikorskiego. - Wynika z niego, że Sikorski miał wiedzę na temat informacji wskazujących na nieprawidłowości, możliwe tło korupcyjne zachowań służb konsularnych związanych z wydawaniem wiz - stwierdził.
Jak podkreślił, Sikorski będzie musiał "nieuchronnie zostać przesłuchany". - Czynności będą dotyczyć m.in. osób na najwyższym szczeblu - sprecyzował.
We wtorek wieczorem wypowiedzi Prokuratora Generalnego i ruch śledczych skomentował Radosław Sikorski. "Potwierdzam słowa Zbigniewa Ziobry, że za moich czasów także pojawiały się informacje o zagrożeniach korupcyjnych przy wydawaniu wiz. Reagowałem w ten sposób, że np. w Łucku na Ukrainie kazałem odwołać CAŁY personel konsulatu" (pisownia oryginalna) - napisał na platformie X.