Jarosław Kaczyński: Gdyby Tomasz Grodzki był w PiS, błyskawicznie przestałby być marszałkiem Senatu
"W środowisku Tuska wszystko jest na odwrót" - przekazał prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Gdyby Tomasz Grodzki, któremu zarzuca się odrażającą korupcję był w PiS, błyskawicznie przestałby być marszałkiem Senatu" - wyjaśnił. Kaczyński dodał, że nikt nie pozwoliłby mu uchylać się od odpowiedzialności.
Prezes PiS odniósł się do pytania "Gazety Polskiej" o marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, któremu zarzuca się zasłanianie się immunitetem przed śledztwem ws. przyjmowania łapówek.
"Gdyby taki Grodzki był w naszych szeregach, to zapewniam, iż błyskawicznie przestałby być marszałkiem i nie miałby najmniejszych szans na kandydowanie" - powiedział Kaczyński w wywiadzie dla "Gazety Polskiej". Fragment rozmowy opublikował portal niezalezna.pl.
Jak wyjaśnił, "nikt by Grodzkiemu nie pozwolił uchylać się od odpowiedzialności". "Ale w środowisku Tuska wszystko jest na odwrót" - dodał.
Kaczyński: "Część wyborców da się zmanipulować"
Szef PiS przekazał, że marszałek Senatu, któremu zarzuca się "odrażającą korupcję", stawiany jest jako wzór uczciwości. "Część wyborców da się zmanipulować" - zaznaczył.
"Bombardowani nieprawdziwymi informacjami w końcu im ulegną, bo nie zniosą dysonansu poznawczego między rzeczywistością medialną a tą prawdziwą" - powiedział Kaczyński.
"To znany i dobrze opisany mechanizm psychologiczny wypierania, który można do manipulacji wykorzystać. W części działających w naszym kraju mediów – będących częścią tzw. totalnej opozycji – wszechobecny" - zaznaczył prezes PiS.
ZOBACZ: Zbigniew Ziobro stwierdził, że Tomasz Grodzki "brał łapówy". Jest reakcja marszałka Senatu
Według Prokuratury Regionalnej w Szczecinie Tomasz Grodzki, pełniąc funkcję dyrektora szpitala specjalistycznego w Szczecinie, miał przyjąć korzyści majątkowe od pacjentów lub ich bliskich.
Grodzki wielokrotnie zapewniał, że zarzuty pod jego adresem nie mają podstaw. W 2022 r. Senat odrzucił wniosek o uchylenie jego immunitetu.
Czytaj więcej