Cena za ha kukurydzy na pniu – czy wysokie ceny wpłyną na ilość bazy paszowej dla zwierząt?
W tym roku można spotkać liczne oferty sprzedaży kukurydzy na pniu. W niektórych ogłoszeniach odpłatności za hektar są już pięciocyfrowe. Dowiedz się, jakie są aktualne ceny za hektar kukurydzy na pniu, a także jak sytuacja rynkowa może wpływać na ilość bazy paszowej dla zwierząt.
Wpływ suszy na uprawę kukurydzy
Głównym powodem wyższych cen kukurydzy jest susza, która swoim zasięgiem objęła cały kraj. Trudne warunki atmosferyczne wstrzymały wzrost roślin i osłabiły ilość i jakość plonu.
Niedobór wody jest szczególnie groźny dla kukurydzy. Jego konsekwencje to między innymi zahamowanie wzrostu, więdnięcie i zasychanie liści. Ponadto susza – szczególnie w letnim okresie kwitnienia i związywania kolb – doprowadza do słabego zaziarnienia i obniżenia potencjału plonowania.
ZOBACZ: Biogazownie rolnicze – co zmieniają nowe przepisy obowiązujące od 11 września
Długotrwały niedobór wody sprawia również, że kukurydza jest osłabiona i bardziej podatna na infekcje oraz uszkodzenia wynikające z żerowania różnego rodzaju szkodników. Trzeba też pamiętać o tym, że wpływ na niski plon mogą mieć również wysokie ceny nawozów, które podnoszą koszty prowadzenia intensywnej uprawy.
Wysoka cena za ha kukurydzy na pniu – co mogą zrobić hodowcy?
Śledząc notowania giełdowe, a także przeglądając portale z ogłoszeniami lokalnymi można zauważyć dużą liczb ofert kukurydzy na pniu. Dlaczego jednak sprzedający decydują się zbyć kukurydzę prosto z pola?
Powodów takiej decyzji jest kilka. Pierwszym z nich jest przerzucenie na kupującego kosztów zbioru, które w wyniku inflacji utrzymują się na wysokim poziomie. Drugim z czynników może być chęć przeniesienia części ryzyka na nabywcę, ponieważ często dopiero po zbiorze okazuje się, jaka jest jakość materiału.
ZOBACZ: Nowy raport FAO: globalna produkcja zbóż spada… ale wciąż jest rekordowa!
Trzecim potencjalnym czynnikiem jest dążenie do utrzymania płynności finansowej. Można się bowiem spodziewać, że wielu rolników nie będzie chciało czekać do jesieni, kiedy to pojawi się opcja sprzedaży ziarna.
Powyższe aspekty są ważne również z perspektywy kupujących, którymi przede wszystkim są hodowcy krów. Czy kupno kukurydzy na pniu jest opłacalne i czy wiąże się z dużym ryzykiem? Trudno jest to jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nie wiemy, jak rozwinie się sytuacja rynkowa w najbliższych tygodniach.
Mimo wszystko, planując taką transakcję, warto dobrze ocenić stan plantacji. Co prawda – w przypadku kiszonki – kupując kukurydzę uwagę zwraca się przede wszystkim na masę, to nie należy zapominać o udziela kolby. Przed dokonaniem transakcji warto zatem dobrze przyjrzeć się plantacji, oceniając m.in. to, jak zniosła ona suszę i jakie szkody wyrządził niedobór wody.
Kolejnym czynnikiem, który należy uwzględnić są koszty zbioru, w zakresie których trudno obecnie o jednoznaczne szacunki. Wydatki w tym zakresie zależą od tego, czy nabywca samodzielnie zbierze plon, czy też skorzysta z usług podmiotu zewnętrznego.
Jak kształtują się ceny kukurydzy na pniu?
Analizując to, jaka jest cena za ha kukurydzy na pniu trzeba pamiętać, że jest ona zróżnicowana w zależności od regionu. Wpływ na to ma kilka czynników, a wśród najważniejszych można wymienić:
- liczbę hodowców bydła;
- popyt na kiszonkę;
- wielkość upraw w określonych regionach;
- cechy uprawy, jak odmiana, czy jakość plonu.
W konsekwencji przeciętna wartość ofert — przykładowo na Podkarpaciu — może się więc różnić nawet o kilkadziesiąt procent od tych w Wielkopolsce.
Wpływ na cenę ma również zastosowania odmiana i jakość plonu, w związku z czym w ogłoszeniach pojawiają się kwoty od 4 do nawet 11 tys. zł za hektar. Przeglądając poszczególne portale można jednak odnieść wrażenie, że najwięcej ofert jest w przedziale od 6 do 9 tys. za hektar.
ZOBACZ: Znamy wysokość składek KRUS na IV kwartał 2023 roku!
Warto przy tym wziąć pod uwagę również notowania giełdowe. W tym przypadku po spadku w połowie sierpnia do 210 euro za tonę kwota zakupu systematycznie rosła. Pod koniec sierpnia notowania wynosiły już ponad 216 euro za tonę, natomiast we wrześniu zaczęły się stabilizować na poziomie zbliżonym do 212 EUR/t.
Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że zarówno cena, jak i popularność tego typu ofert, może wynikać nie tylko z panujących w tym roku warunków atmosferycznych, lecz także z niepewności związanej np. z importem ze wschodu, kosztami nawozów czy obawami o warunki pogodowe w kolejnych tygodniach i miesiącach.
Czytaj więcej