Rosja chce wysłać uczniów do Korei Północnej. "Morze jest tam cieplejsze"
Szef regionu Kraju Nadmorskiego na Dalekim Wschodzie Rosji zapowiedział, że będzie rozmawiał z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem na temat organizowania obozów letnich w tym kraju. Polityk zapewnił, że Korea Północna ma bardzo dobre obozy pionierskie. Mieliby do nich jeździć rosyjscy uczniowie.
- Wcześniej, gdy byliśmy tacy jak wy, jeździliśmy tam – mówił szef Kraju Nadmorskiego Oleg Kożemiako do uczniów miejscowej szkoły, którzy przybyli przywitać przejeżdżającego tamtędy dyktatora Korei Północnej Kim Dzong Una.
Kraj Nadmorski to najbardziej wysunięty na południowy wschód rejon administracyjny Federacji Rosyjskiej. Od zachodu graniczy z Chinami, a od południa z Koreą Północną.
ZOBACZ: Rosja pomoże Korei Północnej. Putin złożył deklarację
W ostatnich dniach północnokoreański przywódca przebywał w Rosji z kilkudniową wizytą. W środę Kim rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na temat możliwości współpracy militarnej.
Oleg Kożemiako: Może jest tam cieplejsze
W sobotę pociąg pancerny, którym podróżuje Kim Dzong Un przybył na stację Artiom-Primorie pod stolicą Kraju Nadmorskiego, Władywostokiem. Dyktator został powitany przez uczniów, którzy wykrzykiwali powitania po koreańsku.
Oleg Kożemiako obiecał uczniom, że postara się wykorzystać okazję, żeby zorganizować letnie wymiany uczniowskie z Koreą Północną.
– W Korei mają dobre obozy pionierskie. Może zatem się zgodzimy i część z was wyślemy na obozy pionierskie. Morze też jest tam cieplejsze – przekonywał uczniów rosyjski urzędnik.
Czytaj więcej