Szczecin. Kobieta chciała zarobić w internecie. Przyszli do niej funkcjonariusze policji

42-latka wystawiła na sprzedaż internetową dwa żółwie. Po pewnym czasie zgłosili się do niej policjanci z Wydziału ds. Walki z Przestępczością Gospodarczą. Okazało się, że kobieta handlowała zwierzętami, których posiadanie jest prawnie zakazane. Te żółwie należą do inwazyjnych gatunków obcych.
Na jednej z platform sprzedażowych w internecie policjanci zauważyli, że kobieta oferuje do sprzedaży akwarium z osprzętem oraz dwoma żółwiami.
Był to żółw czerwonolicy oraz żółtobrzuchaty. Przetrzymywanie i sprzedaż obu tych gatunków, zgodnie z obowiązującymi przepisami, jest zabronione. Należą one bowiem do inwazyjnych gatunków obcych.
Szczecin. Policja ustala, skąd pochodzą żółwie
Funkcjonariusze ustalili adres 42-latki. W jej mieszkaniu znaleźli zwierzęta z oferty internetowej. Gady zabrano i przekazano pod opiekę Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt.

Kobieta została przesłuchana. Policjanci z komisariatu Szczecin-Pogodno pracują nad ustaleniem pochodzenia tych żółwi.
ZOBACZ: USA. Pyton birmański połknął aligatora w całości. Węże te są na Florydzie gatunkiem inwazyjnym
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KMP podczas swojej służby monitorują sprzedaż w sieci, sprawdzając, czy odbywa się ona w legalny sposób.
WIDEO: Chiny. Z hodowli uciekło 70 krokodyli. Władze ostrzegają mieszkańców