Moskwa. Dwóch amerykańskich dyplomatów w Rosji uznano za persona non grata
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji ogłosiło dwóch pracowników ambasady USA persona non grata. Dyplomaci zostali posądzeni o działalność szpiegowską. W związku z tym do MSZ została wezwana Lynne M. Tracy, ambasador USA w Rosji.
Na stronie internetowej rosyjskiego ministerstwa pojawił się komunikat w sprawie wydalenia dwóch amerykańskich dyplomatów z Rosji.
"Wezwany do rosyjskiego MSZ szef amerykańskiej misji dyplomatycznej w Moskwie L. Tracy otrzymała demarche (oficjalne wystąpienie jednego państwa wobec drugiego, zawierające propozycję, protest itp. - red.), polegające na przedstawieniu oficjalnej noty w sprawie niezgodności ze statusem dyplomatycznym działań I sekretarza Ambasady USA J. Sillina i II Sekretarza Ambasady B. Bernsteina" - przekazano.
Jak wyjaśniono, obaj członkowie amerykańskiej misji dyplomatycznej zostali uznani za persona non grata i muszą opuścić kraj w ciągu tygodnia.
Rosja wydaliła dwóch amerykańskich dyplomatów. Oskarżenia o szpiegostwo
"Osoby te prowadziły nielegalną działalność, utrzymując kontakt z obywatelem Rosji R. Szonowem, oskarżonym o 'tajną współpracę' z obcym państwem, któremu powierzono zadania w zamian za rekompensatę finansową, mającą na celu szkodę dla bezpieczeństwa narodowego Federacji Rosyjskiej" - dodano w komunikacie.
Zaapelowano także do władz w Waszyngtonie, aby te powstrzymały się od "kroków konfrontacyjnych". Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji zaznaczyło, że takie działania uznawane są za niedopuszczalne i eskalują napięcie.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Rosja ma ogłosić kolejną wielką mobilizację. Wezwania dla nawet 700 tys. osób
Wcześniej FSB poinformowała o przerwaniu działań informatora ambasady USA - byłego pracownika Konsulatu Generalnego USA we Władywostoku, Roberta Szonowa.
Według służb wywiadowczych od jesieni 2022 r. wykonywał on zadania pracowników ambasady USA w Moskwie, Sillina i Bernsteina, polegające na zbieraniu informacji o armii i mobilizacji.
Zatrzymany usłyszał zarzuty "współpracy z obcym państwem" za co grozi do ośmiu lat więzienia.
WIDEO: Paweł Jabłoński: Musimy się spodziewać prowokacji. Białoruś i Rosja są nastawione wrogo do Polski
Czytaj więcej