Rosjanie szykują uderzenie. "Ofensywa na dużą skalę"
- Rosyjscy generałowie planują ofensywę na dużą skalę - twierdzi Władysław Selezniow. Ekspert wojskowy i były rzecznik Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy przekonuje, że siły rosyjskie gromadzą siły, które mają pomóc w działaniach kontrofensywnych.
Według Selezniowa, Władimir Putin nadal wierzy, że rosyjska armia jest w stanie odwrócić obecny trend na froncie. Od kilku tygodni to Siły Zbrojne Ukrainy prowadzą operacje ofensywne, a Rosjanie skupili się wyłącznie na obronie.
Sytuacja jednak może ulec zmianie, ponieważ generałowie otrzymali nakaz zaangażowania w wojnę sił rezerwowych.
- Wróg gromadzi zasoby i nawet jeśli armia rosyjska nie jest w pełnej gotowości, to nadal stanowi zagrożenie. 420 tysięcy rosyjskich żołnierzy to poważna liczba - zwrócił uwagę ekspert.
Jak podkreślił Selezniow, rosyjskie uderzenie może zostać przeprowadzone we wrześniu lub pierwszej połowie października.
- Będą próbowali atakować, miejscami będą kontratakowali, ale armia ukraińska zrobi swoje. Systematycznie i metodycznie obróci w popiół całą siłę i moc wroga - twierdzi.
Trudna sytuacja w obwodzie donieckim
Kilka godzin wcześniej, wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar, na antenie jednej z ukraińskich telewizji przyznała, że siły rosyjskie przeprowadziły ataki w okolicach Marianki i Awdijiwki.
- Jeśli mówimy o wschodzie, to sytuacja pogorszyła się w Mariance i Awdijiwce. Tam Rosjanie zwiększyli ostrzał. Co więcej, rozpoczęli tam szturm - mówiła.
- Od około roku Rosjanie aktywnie starają się przejąć kontrolę nad Awdijiwką i Marianką. Właściwie te dwie osady zostały już zmiecione z powierzchni ziemi. Nie można już tam walczyć z góry, wojna tam toczy się pod ziemią - dodała.
ZOBACZ: Rosjanie dezerterują z armii. Wystarczyła jedna akcja Ukraińców?
Jednocześnie wiceszefowa resortu obrony Ukrainy podkreśliła, że ukraińska armia odnosi sukcesy w okolicach miasta Bachmut, jednak są to niewielkie postępy ze względu na dobrą obronę Rosjan.
- Teraz, jeśli mówimy ogólnie o południu, tendencja jest taka, że następuje postęp naszych Sił Zbrojnych. I w tych kierunkach, gdzie są sukcesy, my, nasze Siły Zbrojne, jesteśmy okopani na granicach. Jeśli mówimy o wyzwolonych osadach, to rzeczywiście Rosjanie nie chcą się łatwo poddać - powiedział.
Czytaj więcej