Pruszków. Mężczyzna zasłabł w szambie i zmarł
Podczas wykonywania prac renowacyjnych w szambie, 88-letni mężczyzna stracił przytomność. - Pomimo udzielonej pomocy, nie udało się go uratować - powiedział polsatnews.pl mł. bryg. Karol Kroć z Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie. Na miejscu pracują służby, które badają przyczynę śmierci.
Do tragicznego zdarzenia doszło około godziny 12 przy ul. Promyka w Pruszkowie. Podczas malowania nieczynnego przydomowego szamba, 88-latek stracił przytomność.
- Pogotowie ratunkowe wezwała rodzina - powiedział polsatnews.pl oficer prasowy KP PSP Pruszków mł. bryg. Karol Kroć. - Na miejsce zadysponowano także dwa zastępy straży pożarnej - dodał.
Mężczyzna zasłabł podczas renowacji szamba. 88-latek był reanimowany
Jak poinformował oficer prasowy, strażacy wydobyli nieprzytomnego mężczyznę z szamba i przekazali go zespołowi ratownictwa medycznego.
- Mężczyzna był reanimowany. Niestety, 88-latek nie odzyskał funkcji życiowych - wyjaśnił mł. bryg. Karol Kroć.
ZOBACZ: "Interwencja". Zalewa ich gminne szambo. Zanieśli fekalia do urzędu
Na miejscu działania prowadzi policja. Funkcjonariusze pracują nad ustaleniem przyczyny zasłabnięcia i śmierci mężczyzny.
Czytaj więcej