Kim Dzong Un przybył do Rosji. Spotka się z Władimirem Putinem

Świat
Kim Dzong Un przybył do Rosji. Spotka się z Władimirem Putinem
Zdj. ilustracyjne/Reuters

Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un przybył we wtorek rano do Rosji. Dyktator spotka się z Władimirem Putinem. Według mediów, politycy mają rozmawiać o dostawach broni dla rosyjskiej armii.

Północnokoreańska agencja prasowa KCNA poinformowała, że Kim Dzong Un przyjechał do Rosji opancerzonym pociągiem.  

 

W składzie północnokoreańskiej delegacji oprócz "Szanownego Przywódcy" znaleźli się minister spraw zagranicznych, najwyżsi rangą dowódcy wojskowi oraz urzędnicy nadzorujący przemysł zbrojeniowy i technologie wojskowe, w tym prawdopodobnie program jądrowy Pjongjangu.

"Putin musi błagać o pomoc światowego pariasa"

Kim oraz Putin mają spotkać się we wtorek, po obradach Wschodniego Forum Ekonomicznego we Władywostoku.

 

- Fakt, że Putin spotka się Kimem, przemierzając cały swój kraj, pokazuje, iż przywódca Rosji musi błagać o pomoc światowego pariasa. Świadczy to o strategicznej porażce Kremla - ocenił w poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller.

 

ZOBACZ: Rosja zacieśnia współpracę z Koreą Północną. Odwołane manewry z Białorusią

 

Według agencji AP władze Korei Północnej w zamian za uzbrojenie będą prawdopodobnie oczekiwały, że Moskwa przekaże im pomoc energetyczną i żywnościową.

 

Rosyjskim wojskom atakującym Ukrainę szczególnie brakuje amunicji artyleryjskiej, dlatego Moskwa może być zainteresowana uzyskaniem tego uzbrojenia od Korei Północnej - zauważył wcześniej "New York Times".

 

Pjongjang prawdopodobnie posiada dziesiątki milionów sztuk pocisków artyleryjskich i rakietowych, wyprodukowanych na bazie sowieckiej technologii. Ewentualne przekazanie części tego arsenału Rosji stanowiłoby dla niej duże wsparcie podczas inwazji na sąsiedni kraj - zaznaczyła agencja AP.

Stany Zjednoczone ostrzegają Pjongjang

Z powodu wojny na Ukrainie, Rosja pozostaje w dużej mierze izolowana na arenie międzynarodowej, co utrudnia jej uzupełnianie arsenału. Jak wskazał Reuters, na izolacji Moskwy zyskuje właśnie Korea Północna, która sama od dekad pozostaje na marginesie polityki międzynarodowej.

 

Dodatkowo, po rosyjskiej inwazji na Ukrainę Korea Północna była jednym z kilku państw, które uznały niepodległość terytoriów okupowanych przez Rosję. Z kolei Rosja jest oskarżana o omijanie sankcji nałożonych na Koreę Północną, w tym tych dotyczących eksportu ropy naftowej do Korei.

 

ZOBACZ: Korea Północna przeprowadziła symulowany atak nuklearny

 

Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan stwierdził natomiast, że jeśli dojdzie do przekazania broni lub amunicji, to "reżim w Pjongjangu zapłaci wysoką cenę". 

 

Urzędnik administracji Joe Bidena ocenił, że amunicja może zostać użyta do zaatakowania na froncie dostaw żywności, a także krytycznej infrastruktury grzewczej przed nadchodzącą zimą.

Dawid Kryska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie