Holandia. Ukradł samochód z dwójką dzieci w środku

Świat
Holandia. Ukradł samochód z dwójką dzieci w środku
Facebook/Politie Valkenswaard
Złodziej po kilkunastu kilometrach porzucił skradziony samochód

Złodziej ukradł samochód zaparkowany przy rzece w Holandii. Wkrótce jednak porzucił swój łup. Rabuś prawdopodobnie wystraszył się konsekwencji swojego czynu, ponieważ w razie wpadki, oprócz zarzutu kradzieży, spokojnie mógłby usłyszeć kolejny, dotyczący porwania. Jak się bowiem okazało, w skradzionym aucie była dwójka dzieci.

Do zdarzenia doszło w weekend w miejscowości Borkel en Schaft w prowincji Brabancja Północna. Rodzina z Riethoven wybrała się nad rzekę Dommel aby popływać kajakami.

 

Gdy wypakowywali sprzęt ich samochód z przyczepą załadowaną czterema kajakami padł łupem złodzieja. Niezidentyfikowany mężczyzna wykorzystując chwilę nieuwagi dorosłych wsiadł za kierownicę auta i odjechał.

Dzieci w skradzionym samochodzie

Złodziej nie zdawał sobie jednak sprawy, że w aucie jest dwójka dzieci w wieku 7 i 9 lat.

 

ZOBACZ: USA. Ukradł samochód z 4-latkiem w środku, wrócił i nakrzyczał na matkę

 

Gdy się zorientował porzucił samochód w oddalonym o około 20 kilometrów mieście Eindhoven i uciekł. Dzieciom nic się nie stało. Gdy rabuś uciekł poprosiły o pomoc przypadkową osobę, która następnie skontaktowała się z policją.

 

- Ich rodzice są zszokowani całą sytuacją, ale niezwykle szczęśliwi, że mogli ponownie zobaczyć się ze swoimi dziećmi - powiedział jeden z policjantów.

 

 

Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania złodzieja. Do akcji zaangażowano nawet policyjny helikopter, sporządzono też portret pamięciowy mężczyzny. 

 

Mimo zakrojonego na szeroką skalę pościgu, złodzieja nie udało się jednak zatrzymać.

Dawid Kryska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie