Niebezpiecznie na polskiej granicy. Wezwano pojazd opancerzony
Na granicy polsko-białoruskiej doszło do kolejnej niebezpiecznej sytuacji. Zamaskowani napastnicy w mundurach rzucali kamieniami w patrole Straży Granicznej. Na miejsce skierowano specjalny pojazd opancerzony TUR.
Do ataku na polską granicę doszło ok. godz. 21 w sobotę. Nagranie ze zdarzenia Straż Graniczna opublikowała w poniedziałek.
"Grupa siedmiu osób w mundurach z zamaskowanymi twarzami po stronie białoruskiej rzucała kamieniami w polskie patrole" - przekazano w komunikacie SG.
Agresorzy byli wyposażeni w proce i latarki, którymi oślepiali polskich pograniczników.
ZOBACZ: Katowice. Straż Graniczna zatrzymała Ukraińca. 45-latek miał nielegalnie handlować bronią
Ostatecznie interweniować musiała załoga pojazdu opancerzonego TUR. Zazwyczaj używane są one przez kontrterrorystów i wojsko. Na wyposażeniu SG są aktualnie cztery takie pojazdy.
Niespokojnie na polskiej granicy
Niespokojnie na granicy było również następnej doby - do Polski próbowało przedostać się pięciu cudzoziemców, ale na widok polskich patroli zawrócili do Białorusi.
"W tym miesiącu było 340 prób, w tym roku - 21 tysięcy" - wylicza Straż Graniczna.
Czytaj więcej