"Rocky" na audiencji u papieża. Stallone zaproponował wspólne boksowanie
Filmowe spotkanie w Stolicy Piotrowej. Sylvester Stallone razem z rodziną został przyjęty przez papieża Franciszka na prywatnej audiencji. Zarówno aktora, jak i duchownego nie opuszczał dobry humor. W pewnym momencie Amerykanin zaproponował zmierzenie się w pojedynku.
Kryzys w życiu prywatnym filmowego "Rocky'ego" wydaje się być zażegnany. Jeszcze nie tak dawno tabloidy rozpisywały się o rzekomym rozwodzie Sylvestra Stallone z Jennifer Flavin. Para jednak szybko zdementowała plotki, udając się na rodzinne wakacje do Włoch. Podczas pobytu na Półwyspie Apenińskim doszło do niezapowiedzianego spotkania z papieżem.
Za Spiżową Bramą amerykańskiemu gwiazdorowi towarzyszyła żona, trzy córki oraz brat. Podczas rytualnego powitania producent filmowy dziękował głowie kościoła katolickiego za "poświęcenie im czasu". - Jestem zaszczycony, wychowaliśmy się na twoich filmach - odpowiedział mu wyraźnie zachwycony papież Franciszek.
Drugie dno wizyty Stallone we Włoszech
Ten entuzjazm udzielił się także Stallone'owi. - Gotowy? No to boksujemy! - zareagował żywiołowo "Rocky", przyjmując bokserską pozycję i wymachując w powietrzu pięściami. W odpowiedzi biskup Rzymu uśmiechnął się i zamarkował cios lewą dłonią. Następnie wszyscy zebrani zapozowali do wspólnego zdjęcia.
Katolickie media zwracają także uwagę na dodatkowy cel wizyty - Sylvester Stallone przyjechał on do Włoch, aby wraz ze swoim bratem Frankiem, znanym muzykiem, odebrać honorowe obywatelstwo Gioia del Colle koło Bari, skąd wywodzi się ich rodzina.
Czytaj więcej