Wrocław: Diler wpadł przez niezapięte pasy. Miał tysiące porcji narkotyków

Polska
Wrocław: Diler wpadł przez niezapięte pasy. Miał tysiące porcji narkotyków
Zdj. ilustracyjne, fot. Public Domain Pictures
Wrocławscy policjanci przechwycili kilkadziesiąt tysięcy porcji amfetaminy

Kiedy wrocławscy policjanci zatrzymali 48-latka za jazdę bez pasów i rozmawianie przez telefon, nie wiedzieli jeszcze, że są na tropie zupełnie innego odkrycia. Kiedy wyniki badań wykazały, że dziwnie zachowujący się mężczyzna jest pod wpływem amfetaminy, funkcjonariusze postanowili pójść za ciosem. W jego mieszkaniu znaleźli 27 tysięcy porcji narkotyków.

O nietypowym finale kontroli funkcjonariuszy drogówki poinformował we wtorek mł. asp. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. W trakcie patrolu dwoje policjantów zwróciło uwagę na samochód osobowy, którego kierowca jechał bez zapiętych pasów bezpieczeństwa i rozmawiał przez telefon, trzymając go w ręce. 

 

ZOBACZ: Samoklęski. Wjechał skodą na cmentarz. Miał jeden cel

 

Funkcjonariusze zorientowali się, że 48-letni mężczyzna prawdopodobnie znajduje się pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Po przeprowadzeniu testu okazało się, że kierowca mercedesa zażył amfetaminę. To jednak nie był koniec jego kłopotów.

 

Weryfikacja policyjnej bazy danych ujawniła, że mieszkaniec Wrocławia ma odebrane prawo jazdy. Ciążą też na nim dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów

Prowadził auto pod wpływem narkotyków. W mieszkaniu miał tysiące porcji amfetaminy

Policjanci postanowili odprowadzić podejrzanego mężczyznę do jego mieszkania, co przyczyniło się do całkowitego pogrążenia 48-latka. Funkcjonariusze znaleźli tam prawie 27 tysięcy porcji handlowych amfetaminy, a także inne, potencjalnie nielegalne substancje. W mieszkaniu była również waga laboratoryjna, telefon komórkowy pochodzący z kradzieży i cudzy dowód osobisty.

 

Mężczyzna tłumaczył, że znalazł dokument, ale nie miał czasu odnieść go na komisariat. 48-latek trafił do aresztu - spędzi tam co najmniej trzy miesiące, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Handlarzowi narkotyków grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności. 

Aleksandra Kozyra / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie