Gorzów Wielkopolski: Chaos na kolei, Polregio nie wywiązuje się z umowy. "Jest tragicznie"
- Nie ma żadnej zastępczej komunikacji. Tragicznie jest - skarżą się pasażerowie Polregio z Gorzowa Wielkopolskiego. Pociągi tej spółki, w której większość udziałów ma rządowa Agencja Rozwoju Przemysłu, przyjeżdżają nawet z 100-minutowym opóźnieniem. Inne połączenia odwoływane są całkiem. Lubuski urząd marszałkowski nakłada na spółkę kary finansowe i grozi zerwaniem umowy.
Mieszkańcy Gorzowa Wielkopolskiego (woj. lubuskie) i okolic mają dość opóźnień oraz odwołanych połączeń kolejowych, które utrudniają im dojazdy do szkół i pracy. Regionalne pociągi spółki Polregio przyjeżdżają z kilkugodzinnym opóźnieniem lub wcale nie pojawiają się przy peronach.
W poniedziałek jeden ze składów zaliczył 100-minutowe spóźnienie, kilka innych połączeń do Gorzowa Wielkopolskiego zostało odwołanych. Podobnie było w środę - w dzień rozpoczęcia roku szkolnego na stację w Gorzowie nie dotarły cztery poranne pociągi, a oczekujący na skład z Kostrzyna do Gorzowa o 4:12 nie mogli liczyć na komunikację zastępczą.
Opóźnienia i odwołane połączenia Polregio. Uczniowie mają problem
Także pasażerowie z 5:47 musieli natomiast czekać ponad dwie godziny. Na chaotyczną komunikację skarżą się m.in. uczniowie dojeżdżający do szkół w Gorzowie Wielkopolskim.
ZOBACZ: Kraków: Tramwajowa wpadka na Górce Narodowej. Infrastruktura nowej linii "nie wyrabia"
- Rano udało mi się normalnie dojechać, bo był autobus zastępczy, ale niestety wracając, miałam komplikacje i musiałam czekać. Około godziny do dwóch, tak czekam codziennie - mówi w rozmowie z reporterką Polsat News nastoletnia Zuzanna.
Jej koleżanka Marika powiedziała, że na rozpoczęcie roku szkolnego musiała dostać się autem, inaczej nie zdążyłaby na uroczystość. - Ja mam też zajęcia i chciałabym na nie dojeżdżać normalnie, a nie myśleć: przyjedzie ten pociąg, czy jednak nie - stwierdza inna z uczennic Żaklina.
WIDEO: Chaos na kolei w Gorzowie Wielkopolskim
Panu Markowi z oddalonych od Gorzowa Wlkp. o około 20 kilometrów Górek Noteckich przeszkadza niewystarczająca komunikacja zastępcza, którą powinien zapewniać przewoźnik Polregio. - Autobusy nie jeżdżą, nic nie jeździ, nie ma żadnej komunikacji dodatkowej. Tragicznie jest - podsumowuje mężczyzna.
Urząd Marszałkowski grozi Polregio zerwaniem umowy. 1500 niewykonanych połączeń
Skargi pasażerów nie umknęły przedstawicielom Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego. Według danych urzędników przewoźnik nie zrealizował w tym roku aż 1500 połączeń. Na Polregio w związku z tym nałożono kary finansowe o wysokości ponad siedmiu milionów złotych.
Polsat News o przyczyny kolejowego paraliżu w Gorzowie Wielkopolskim zapytał Krzysztofa Pawlaka, dyrektora zakładu Polregio w Zielonej Górze - Opóźnienia pociągów wynikają przede wszystkim z sytuacji ruchowej, wpływ na to mają skomunikowania, prace inwestycyjne oraz pojawiające się usterki taboru - tłumaczy Pawlak.
ZOBACZ: Zmiana rozkładu jazdy pociągów PKP. Powakacyjna korekta weszła w życie
Takie wyjaśnienia są jednak nie wystarczające w ocenie marszałek województwa lubuskiego, Elżbiety Anny Polak, która mówi o potencjalnych następcach Polregio na lubuskich torach. - Wszystkie wskaźniki zostały przekroczone i dają podstawę do natychmiastowego rozwiązania tej umowy. Rozmawiamy również z Kolejami Wielkopolskimi i Dolnośląskimi, bo jest rozwiązanie - mówi marszałek.
Wkrótce tabor Polregio w Lubuskiem zasilą trzy dodatkowe szynobusy spalinowe, które mają poprawić sytuację na regionalnej kolei. Właścicielem 50 proc. i jednej akcji tej spółki jest rządowa Agencja Rozwoju Przemysłu. Pozostałe udziały należą do wojewódzkich samorządów.
Czytaj więcej