Były dowódca obrony przeciwlotniczej Moskwy aresztowany. Zarzuty dotyczą korupcji
Rosyjski gen. mjr Konstantin Ogienko trafił na trzy miesiące do aresztu, bo śledczy podejrzewają go o wzięcie łapówki. Zarzuty mają związek z nielegalną sprzedażą ziemi należącej do resortu obrony. Wojskowy był odpowiedzialny za obronę stolicy Rosji przed atakami z powietrza. Misja nie do końca się mu powiodła - miasto nawiedzane było wówczas przez obce drony.
Śledczy zarzucają generałowi majorowi Konstantinowi Ogience i jego podwładnemu Dmitrijowi Bieliatskiemu przyjęcie 500 tys. rubli (ok. 5 tys. dolarów) łapówki. Pieniądze miały być pierwszą częścią z 30 mln rubli, których domagali się od jednej z organizacji pozarządowych.
Sprawę opisał m.in. rosyjski dziennik "Kommiersant". Wojskowi mieli jej pomóc nabyć podmoskiewskie działki należące do resortu obrony.
ZOBACZ: Rosja: Weterani wojenni mają uczyć dzieci. Nowy przedmiot w szkołach
Od 2021 roku do niedawna Ogienko dowodził 1. Armią Obrony Przeciwlotniczej i Przeciwrakietowej Specjalnego Przeznaczenia. Do zadań jednostki należy obrona przeciwlotnicza wysokiej wartości celów w obwodzie moskiewskim.
Generałowi grozi 15 lat więzienia
Jak podała rosyjska agencja informacyjna TASS, postępowanie przeciwko wojskowym była prowadzona od lipca. W jej wyniku Ogienko został zwolniony ze stanowiska. Wojskowy nie przyznaje się do winy, grozi mu do 15 lat więzienia. Prokuratura nałożyła na niego trzymiesięczny areszt tymczasowy.
W czasie, gdy Ogienko był odpowiedzialny za obronę przeciwlotniczą Moskwy, w stolicy Rosji doszło do wielu ataków dronami. Kreml odpowiedzialnością za ataki obarcza Ukrainę.
Czytaj więcej