Zełenski ostrzega Amerykanów: Nadchodzi trudna zima

Niezapowiedzianą wizytę w stolicy Ukrainy złożył amerykański sekretarz stanu. - Widzimy dobre postępy w kontrofensywie. Jest to bardzo trudne. Chcemy przekonać się, że Ukraina ma wszystko, co jest jej potrzebne do sukcesu w kontruderzeniu - powiedział Antony Blinken. Przed "trudną zimą" ostrzegał go jednak Wołodymyr Zełenski.
- Chcemy przekonać się, że Ukraina ma wszystko, co jest jej potrzebne do sukcesu w kontruderzeniu - powiedział w Kijowie sekretarz stanu USA.
Antony Blinken przyjechał w środę do ukraińskiej stolicy, "aby przekonać się, że istnieje mocny czynnik powstrzymujący Rosję". Zanim jednak spotkał się ze swoim odpowiednikiem - Dmytro Kułebą - urzędnik administracji Joe Bidena przyznał, że widzi "dobry postęp" w kontrofensywie.
- USA są zdecydowane, by wraz z partnerami kontynuować działania na rzecz wzmocnienia ukraińskiej gospodarki i demokracji, aby Ukraina nie tylko wytrwała, ale rozwijała się w przyszłości - zadeklarował szef dyplomacji USA.
Blinken przyjechał pociągiem z Polski
Antony Blinken został przyjęty przez Wołodymyra Zełenskiego. Przywódca ostrzegał przed "trudną zimą". - Ale cieszymy się z niej, bo nie jesteśmy sami - sprecyzował lider Ukrainy, dziękując USA za pomoc dla sektora energetycznego, który był poważnie naruszony przez rosyjskie naloty.
ZOBACZ: Ukraina ma kluczowe pociski do wozów Gepard. Sposób na drony kamikadze
- Prezydent Biden poprosił mnie, abym przyjechał, aby zdecydowanie potwierdzić nasze wsparcie i zapewnić, że maksymalizujemy wysiłki, które podejmujemy – powiedział Antony Blinken prezydentowi Ukrainy.
Czołowy amerykański dyplomata dotarł rano do Kijowa pociągiem z Polski w czasie, gdy rosyjscy najeźdźcy zaatakowali Konstantynówkę. W ataku zginęło co najmniej 17 osób.
Wieczorem Biały Dom poinformował, że zapewni dodatkową pomoc wojskową broniącej się Ukrainie. Na wschód trafią wyrzutnie HIMARS, przeciwpancerne Javeliny, czołgi Abrams oraz inne systemy uzbrojenia.
Czytaj więcej