Filharmonia zawitała do szpitala. Łukasz Szumowski: Muzyka pomaga we wszystkim
W Narodowym Instytucie Kardiologii trwa druga edycja projektu "W rytmie klasyki". Chorzy nie mogą wyjść do filharmonii, dlatego filharmonia przyjeżdża do nich. Wyjątkowy repertuar pomaga poprawić stan ich zdrowia, leczy nerwy i zmniejsza cierpienie. Okazuje się także, że fortepian, na którym odbywają się koncerty, jest wykorzystywany nie tylko podczas spektaklów.
Profesor Łukasz Szumowski były minister zdrowia i dyrektor Narodowego Instytutu Kardiologii poinformował, że w Instytucie trwa druga edycja "W rytmie klasyki". Wydarzenie ma na celu polepszenie stanu zdrowia pacjentów dzięki muzyce.
- Muzyka w ogóle pomaga we wszystkim. To było moje marzenie, by w obrębach takich miejsc jak szpital, gdzie wiemy, że jest i cierpienie, choroba, nerwy, pojawiła się muzyka na żywo, żeby osoby, które nie mogą do filharmonii pojechać, które są na wózkach czy w łóżkach, w szpitalu przez wiele dni, żeby filharmonia przyjechała do nich - powiedział na antenie Polsat News.
ZOBACZ: Kolejna propozycja PiS. Chce poprawić posiłki w szpitalach
Muzyka prezentowana jest przez znanych, profesjonalnych pianistów. Zapraszani artyści prezentują różnorodną muzykę - od klasyki po tzw. szlagiery i muzykę współczesną.
Muzyka leczy ból. Cierpienie staje łatwiejsze
Wydarzenie zostało zorganizowane, żeby wspomóc leczenie pacjentów, ponieważ udowodniono, że muzyka pomaga poprawiać stan zdrowia. Według profesora, muzyka podczas zabiegów sprawia, że próg bólu jest wyższy, a to znaczy, że pacjent odczuwa mniejszy ból.
- Gdy uda nam się uspokoić nerwy, wyciszyć obawy, lęki, zniesienie cierpienia choroby jest łatwiejsze - podkreślił Szumowski.
WIDEO: "W rytmie klasyki" - filharmonia w Narodowym Instytucie Kardiologii
Kroplówki obok fortepianu. Wyjątkowe wydarzenie w Instytucie Kardiologii
Projekt cieszy się dużym odzewem. Sala podczas wystąpień jest zazwyczaj pełna, a fortepian wykorzystywany jest nie tylko przez profesjonalistów. Sięgają po niego często sami pacjenci, a czasem personel kliniki, który gra na nim podczas przerw.
ZOBACZ: Müller: Łukasz Szumowski rezygnuje z mandatu poselskiego. Skupi się na pracy lekarza i naukowca
- Sceneria jest niecodzienna, bo artysta i fortepian, a obok kroplówka, pompa infuzyjna, czy kitle personelu - dodał dyrektor Instytutu.
Niecodzienna, jednak pomaga, bo jak przekazał prof. Szumowski, gdy schodzi się na koncert "trzeba przestać się zajmować innymi rzeczami i tylko słuchać".