"Debata Dnia". Robert Bąkiewicz: Oczywiście, w Sejmie będę walczył o prawa kobiet
Znak "nakazu wyjazdu z Radomia" zaprezentował kandydatowi PiS z tego miasta Robertowi Bąkiewiczowi jego konkurent z KO Konrad Frysztak. - Człowiek który odbiera prawa kobietom. Radomianie nie zgadzają się na to, by to była twarz radomskiej polityki - powiedział o Bąkiewiczu. Z kolei organizator Marszu Niepodległości zadeklarował, że jeśli dostanie się do Sejmu, będzie walczył o prawa kobiet.
W poniedziałkowej "Debacie Dnia" zmierzyli się kandydaci do Sejmu z okręgu radomskiego. Robert Bąkiewicz znany jest m.in z organizacji Marszu Niepodległości w Warszawie. Założyciel Straży Narodowej wystartuje z list Prawa i Sprawiedliwości.
W tym samym okręgu o reelekcję będzie ubiegał się poseł Konrad Frysztak (Platforma Obywatelska), który w latach 2014-2019 pełnił funkcję zastępcy prezydenta Radomia.
R. Bąkiewicz: Nie ma takich trybun, za które się sprzedaje suwerenność
Politycy dyskutowali też o kwestii brakujących trybun na radomskim stadionie, gdzie w sobotę Bąkiewicz oglądał mecz tamtejszej drużyny - Radomiaka. - Nie afirmowałem się z własną osobą na stadionie, raczej spokojnie obserwowałem mecz i dyskutowaliśmy, jak wygląda dzisiejsza Ekstraklasa - opisał Bąkiewicz.
Frysztak zauważył, że fundusze z Krajowego Planu Odbudowy, z których można by sfinansować dodatkowe miejsca dla widzów, są zablokowane przez działania Zjednoczonej Prawicy.
- Nie ma takich trybun, za które się sprzedaje suwerenność - powiedział Bąkiewicz, odpierając zarzuty kontrkandydata. - My możemy pobudować te trybuny za polskie pieniądze - dodał, twierdząc, że Unia Europejska wykorzystuje środki z KPO jako narzędzie wywoływania presji na Polskę i szantażu.
ZOBACZ: Piotr Müller o rządowej tarczy: Przedłużymy ją, jeśli nie spadnie inflacja
- Krajowy Plan Odbudowy to są pieniądze, które w jasny sposób uniezależniają nas od Wschodu. Negowanie zjednoczonej wspólnoty europejskiej, negowanie Sojuszu Północnoatlantyckiego, to jest wpychanie nas w ręce Rosji - odparł polityk KO.
K. Frysztak: Radomianie nie zgadzają się na to, by to była twarz radomskiej polityki
W programie pojawił się wątek wydarzeń sprzed dwóch lat, gdy powstanka warszawska Wanda Traczyk-Stawska ze sceny na Placu Zamkowym uciszała kontrmanifestację prowadzoną przez Bąkiewicza środowisk narodowych, przeszkadzającą jej w przemowie.
Bąkiewicz tłumaczył w "Debacie Dnia", że organizacje narodowe od zawsze otaczają powstańców warszawskich opieką. Na dowód przyniósł ze sobą zdjęcie z podpułkownikiem Henrykiem Jerzym Filipskim ps. "Jeremi". Przy okazji zarzucił politykom KO wykorzystywanie powstańców do własnych celów politycznych:
- Pan Donald Tusk, tak jak pan Trzaskowski, uprzedmiotawia wielu weteranów - powiedział Bąkiewicz - Pan Donald Tusk wziął na tarczę panią Traczyk-Stawską - stwierdził kandydat z list Zjednoczonej Prawicy.
WIDEO: Robert Bąkiewicz i Konrad Frysztak w "Debacie Dnia"
Frysztak również posłużył się rekwizytem - pokazał zdjęcie krzyczącego Roberta Bąkiewicza z manifestacji. - Radomianie nie zgadzają się na to, by to była twarz radomskiej polityki (...). Człowiek, który wykrzykuje na Wandę Traczyk-Stawską, człowiek który odbiera prawa kobietom - powiedział.
Bąkiewicz skontrował, że "każdemu można zrobić zdjęcie, nawet najpiękniejszemu komuś zrobić ohydne zdjęcie". - Tym zdjęciem można straszyć małe dzieci - przyznał, odnosząc się do fotografii ze swoim wizerunkiem.
R. Bąkiewicz: Oczywiście, że będę walczył o prawa kobiet
Bąkiewicz, na którym ciąży nieprawomocny wyrok za naruszenie nietykalności cielesnej "Babci Kasi", stwierdził, że jako poseł "oczywiście będzie bronił praw kobiet". Jednocześnie odniósł się do protestów kobiet w związku ze Strajkiem Kobiet, kiedy to na czele Straży Narodowej organizował "obronę kościołów" przed uczestnikami demonstracji.
- Ja w domu byłem nauczony ogromnego szacunku do kobiet (…) natomiast nie można wykorzystywać sytuacji, w której chuliganeria, rewolta, bolszewia, która atakowała kościoły ma być nietykalna - powiedział kandydat PiS.
ZOBACZ: Przemysław Czarnek w Polsat News: Trzeba więcej podwyżek dla nauczycieli
Bąkiewicz odniósł się też do stanowiska episkopatu - Kościół chce zakazu aborcji z powodu "zaburzeń psychicznych", co zawęża przesłankę medyczną do wykonania aborcji ze względu na stan zdrowotny matki. Kandydat PiS zgodził z proponowanym rozszerzeniem zakazu, a stanowisko episkopatu określił jako "jak najbardziej katolickie".
- Ta przesłanka zaczęła być pewną furtką do dokonywania aborcji (…). Wiem, bo widziałem statystyki, które pokazują, że zwiększa się ilość aborcji w polskich szpitalach - powiedział Bąkiewicz, powołując się na rozmowę z osobą z organizacji pro-life.
Pod koniec debaty poseł Frysztak wyciągnął kolejny przedmiot, tym razem była to tablica imitującą znak drogowy. - Pan pewnie widział kiedyś znak zakazu wjazdu. To jest znak nakazu wyjazdu z Radomia. Miasto nie chce takich poglądów, jakie pan niesie (...) Radom to miasto tolerancyjne, miasto otwarte, miasto europejskie i proszę to sobie zapamiętać - powiedział poseł KO.
Czytaj więcej