Tatry. Młody mężczyzna spadł z około 200 metrów. Poniósł śmierć na miejscu
Nie żyje młody mężczyzna, który w sobotę spadł z wysokości około 200 metrów. - Ofiara miała około 20 lat - powiedziała polsatnews.pl kom. Agnieszka Szopińska z zakopiańskiej policji. W akcji ratunkowej brał udział śmigłowiec TOPR.
Policja zgłoszenie o upadku mężczyzny z dużej wysokości otrzymała od Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego około godz. 12:30. Do wypadku doszło pomiędzy Szpiglasową Przełęczą a Wrotami Chałubińskiego.
Turysta spadł z wysokości 150-200 m. Poniósł śmierć na miejscu. - Ofiara miała około 20 lat - powiedziała polsatnews.pl kom. Agnieszka Szopińska z zakopiańskiej policji.
ZOBACZ: Zakopane: Śmiertelny wypadek w Tatrach. Kobieta spadła z kilkuset metrów
Ciało turysty zostało przetransportowane śmigłowcem TOPR do szpitala w Zakopanem.
Jako pierwszy o wypadku poinformował portal 24tp.pl.
Turystka zginęła podczas drogi na Rysy
Przed miesiącem podczas drogi na Rysy turystka spadła z dużej wysokości. Do zdarzenia doszło niemal pod samym szczytem. O zdarzeniu ratowników TOPR poinformowała wtedy przewodniczka tatrzańska, która widziała wypadek z daleka.
Kobieta spadł z "Grzędy" - w miejscu, gdzie są łańcuchy, które pomagają we wspięciu się na szczyt.
ZOBACZ: Tatry. Tragiczny wypadek w drodze na Rysy. Turystka nie żyje
- Turystka spadła z wysokości kilkunastu metrów - przekazał ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jacek Broński. - Obrażenia, jakie odniosła - szczególnie głowy - były na tyle poważne, że zginęła na miejscu - dodał.
Ciało mężczyzny w Tatrach
Na początku lipca ratownicy TOPR znaleźli w górach ciało turysty z Białorusi. Mężczyzna wyszedł dwa dni wcześniej, a poszukiwania rozpoczęto dobę po zaginięciu.
ZOBACZ: Tatry: Seria wypadków i śmierć w rejonie Kazalnicy. TOPR ostrzega
"Ratownicy TOPR odnaleźli w rejonie Rysów poszukiwanego turystę z Białorusi. Niestety bez oznak życia" - przekazał wtedy TOPR.
Czytaj więcej