Rosja. Laureat Nagrody Nobla Dmitrij Muratow na liście "zagranicznych agentów"

Świat
Rosja. Laureat Nagrody Nobla Dmitrij Muratow na liście "zagranicznych agentów"
Wikimedia Commons/Euku
Dmitrij Muratow na liście "zagranicznych agentów"

Laureat nagrody Nobla Dmitrij Muratow został uznany przez władze Rosji za "zagranicznego agenta". Mężczyzna wielokrotnie krytykował działania Kremla, a także potępił agresję na Ukrainę. Osoby i podmioty znajdujące się na liście "zagranicznych agentów" są narażone na represje, m.in. bezpodstawne kontrole ze strony władz państwowych. 

Rosyjskie media podają za tamtejszym ministerstwem sprawiedliwości, że laureat Nagrody Nobla, dziennikarz Dmitrij Muratow, został uznany przez swój kraj za "zagranicznego agenta" - podaje Reuters. Jest jednym z dziewięciu osób, zakwalifikowanych w ten sposób. 

Dmitrij Muratow uznany za "zagranicznego agenta" 

Powodem jest przede wszystkim jego zawodowa działalność - mężczyzna był redaktorem naczelnym niezależnej, krytycznej wobec Kremla "Nowej Gaziety" w Rosji. Po zmianie w prawie medialnym, które przewidywało karę za publikacje antyrosyjskie, gazeta zawiesiła działalność.  Grupa dziennikarzy na emigracji kontynuuje wydawanie internetowego pisma "Nowaja Gazieta Europa".

 

ZOBACZ: Rosyjski noblista sprzedał swój medal za 103,5 mln dolarów, aby pomóc dzieciom z Ukrainy 

 

Zdaniem ministerstwa Muratow "tworzył i rozpowszechniał materiały tworzone przez obcych agentów", a także miał przyczynić się do rozpowszechniania negatywnych opinii o polityce zagranicznej i wewnętrznej Rosji.

 

 

Osoby i podmioty znajdujące się w Rosji na liście "zagranicznych agentów" są narażone na represje, m.in. bezpodstawne kontrole ze strony władz państwowych. 

Muratow od lat sprzeciwiał się działaniom Rosji 

Dmitrij Muratow otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla w 2021 roku wraz z filipińską dziennikarką Marią Ressą za wysiłki na rzecz ochrony wolności słowa.

 

Noblista krytykował inwazję Rosji na Ukrainę, a wcześniej aneksję Krymu. Grożono mu śmiercią. W czerwcu 2022 r. zlicytował swój noblowski medal za 103,5 mln dolarów, które przeznaczył na pomoc dla ukraińskich dzieci-uchodźców.

kg / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie