D. Tusk o R. Giertychu: Też nie jestem zachwycony jego miejscem na listach

Polska
D. Tusk o R. Giertychu: Też nie jestem zachwycony jego miejscem na listach
PAP/Tomasz Waszczuk
Donald Tusk podczas spotkania na Campus Polska

- Odczuwacie dyskomfort z powodu ostatniego miejsca na listach PO dla Romana Giertycha? No to wam powiem, że ja też odczuwam. Ale większy dyskomfort odczuwa Jarosław Kaczyński. No to, ludzie, rachunek jest prosty - mówił Donald Tusk podczas serii pytań i odpowiedzi na Campus Polska. Wskazał także jasno swoje stanowisko w sprawie aborcji.

Podczas spotkania Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego z młodzieżą w Olsztynie w ramach Campus Polska, w kierunku lidera PO ktoś krzyknął z widowni: "Wytłumacz się z Giertycha!".

D. Tusk: Z R. Giertychem sprawa jest prosta

Donald Tusk, nawiązując do niedawnej decyzji lidera PiS o niestartowaniu z listy warszawskiej do Sejmu, odpowiedział na głosu z tłumu.

 

- Z Giertychem sprawa jest prosta. Kiedy Kaczyński uciekł przede mną i chciał się schować w Górach Świętokrzyskich, Giertych pisze do mnie tak: "Będę miał dla niego dużo niespodzianek. Mógłbym się zdecydować - nawet z ostatniego miejsca. Dopadnę go tam" - powiedział szef PO. 

 

Jarosław Kaczyński nie startuje z Warszawy po raz pierwszy od 32 lat. Spekuluje się, że będzie kandydował z Kielc. Dziennikarka Polsat News po wiecu w Sokołowie Podlaskim dopytywała polityka, skąd taka decyzja. Zwróciła przy tym uwagę, że teraz mówi się o jego "strachu przed Donaldem Tuskiem".


Kaczyński stwierdził wówczas, że z punktu widzenia partii "musi się jej podporządkować". W kontekście wspomnianej ucieczki przed politycznym rywalem stwierdził, że nie ma czego się bać. - Pana, który łgał, łga i jeszcze raz łga? - odpowiedział pytaniem.

Tusk o starcie Giertycha. "Odczuwam dyskomfort"

Jak podkreślił Tusk, opozycja "nie ma ani pieniędzy, ani telewizji" rządzących. - Jesteśmy bezbronni, więc trzeba być sprytnym. Odczuwacie dyskomfort z powodu ostatniego miejsca na listach dla Romana Giertycha? No to wam powiem, że ja też odczuwam. Ale większy dyskomfort odczuwa Kaczyński. No to, ludzie, rachunek jest prosty - stwierdził.

 

ZOBACZ: Roman Giertych: Aborcja to coś złego, ale czasem dopuszczalnego


- Roman Giertych nie będzie wpływał na naszą polityką dotyczącą edukacji czy praw kobiet. On ma swoje poglądy, ja nie chcę, żeby ktoś zmieniał swoje poglądy. Natomiast jeśli wejdzie do parlamentu, będzie przestrzegał dyscypliny w głosowaniu - zapowiedział.


Jako dowód przytoczył słowa polityka z ich prywatnej rozmowy. - Nawet nie powinien wam tego mówić, ale skoro pytacie, to powiem. Roman Giertych powiedział mi tak: "Prędzej złożę mandat niż złamię dyscyplinę głosowania Koalicji Obywatelskiej" - zdradził.

Pytanie o aborcję. "Nie będę się bawił w dyskusje"

Odnosząc się do kolejnego pytania, dotyczącego bezpośrednio aborcji, Tusk stwierdził, że on nie oczekuje, żeby "wszyscy stanęli w szeregu i powiedzieli, że są za aborcją". - Wiem ile jest ludzi, którzy mają inne poglądy. Na tym polega partia polityczna, że ludzie mają różne poglądy, ale są wspólne reguły tej samej gry i pewne projekty muszą zostać doprowadzone do końca - wyjaśnił.

 

- Priorytetem PO i KO jest prawo kobiety decydowania o przerwaniu ciąży do 12. tygodnia życia. To jest moje zobowiązanie. Nie będę bawił się w dyskusje i debaty, czy aborcja na życzenie w dziewiątym miesiącu powinna być penalizowana czy nie, bo to nie jest przedmiotem naszej wewnętrznej refleksji. Chcę tę kwestię ucywilizować. Dla niektórych ten cel jest zbyt radykalny, dla innych niewystarczający - skwitował.

nb/kg / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie