Kreml zdecydował. Putina nie będzie na pogrzebie Prigożyna
Dziś w Rosji rozpocznie się seria pogrzebów ofiar katastrofy lotniczej w obwodzie twerskim. Jedną z ofiar był lider Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn. Kreml konsekwentnie milczał ws. pogrzebu szefa najemników. W końcu przekazał lakoniczny komunikat.
Wagnerowcy mieli odebrać z kostnicy ciała Jewgienija Prigożyna oraz Dmitrija Utkina, którzy przed tygodniem zginęli w katastrofie lotniczej w obwodzie twerskim. Badania genetyczne potwierdziły ich obecność na pokładzie wynajętego samolotu lecącego z Moskwy do Petersburga. Oficjalne media rosyjskie w oszczędny sposób informują o uroczystościach pogrzebowych twórców Grupy Wagnera.
"Wiadomo, że ciała zostaną przewiezione do Petersburga, gdzie odbędzie się pogrzeb Jewgienija Prigożyna. Na chwilę obecną nie ma dokładnej decyzji w sprawie uroczystości żałobnych i pożegnań. Wszystko zależy od stanowiska władz" - donosi przez kanał "VChK-OGPU".
"Możemy z całą pewnością stwierdzić, że zgodnie z decyzją bliskich sam pogrzeb odbędzie się w wąskim gronie. Wejście będzie możliwe wyłącznie ze specjalnymi zaproszeniami" - dodaje profil na Telegramie. Pojawiają się sprzeczne daty - według jednej z wersji pogrzeb lidera wagnerowców odbędzie się jeszcze dziś, według kolejnej - jutro.
Biały Dom o śmierci Prigożyna: Jesteśmy coraz bardziej pewni
Kreml konsekwentnie odmawiał komentarza ws. śmierci lidera najemników. Dmitrij Pieskow we wtorek przekazał, że Władimir Putin nie weźmie udziału w pogrzebie Jewgienija Prigożyna. Jako powód nieobecności prezydenta Rosji rzecznik Kremla wskazał "sprawy rodzinne" głowy państwa.
ZOBACZ: Katastrofa samolotu Prigożyna. Media: Osobisty pilot szefa Grupy Wagnera mógł być w nią zamieszany
Doniesienia o śmierci Prigożyna skomentował za to Biały Dom. "Jesteśmy coraz bardziej pewni, że lider Grupy Wagnera zginął w katastrofie samolotu, która miała miejsce 23 sierpnia" - przekazała rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre.
Czytaj więcej