Jany Szostak kandydatką Nowej Lewicy. Aktywistka mówiła o prawie do aborcji
- Poszerzamy nasze progi i witamy na naszym pokładzie Janę Szostak - powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. Białorusko-polska aktywistka odniosła się do kwestii dostępu do aborcji. - W prawie wszystkich krajach Europy taki zabieg przeprowadza się do końca ciąży - mówiła.
We wtorek o godz. 10:00 odbyła się konferencja prasowa działaczek Nowej Lewicy. Była to okazja do zaprezentowania nowej twarzy, która trafiła na listy wyborcze partii.
- Są takie momenty w kampanii wyborczej, kiedy można przekazać coś naprawdę bardzo fajnego i dobrego - zaczęła Joanna Scheuring-Wielgus. - My jako Lewica zawsze staliśmy, stoimy i stać będziemy za prawami kobiet - tłumaczyła.
Scheuring-Wielgus przekazała, że "jako jedyna formacja wyborcza Lewica mówi jasno i wyraźnie: "kobieta ma prawo sama decydować o swoim ciele i o swoim życiu".
Była to część prezentacji "wspaniałej aktywistki i silnej działaczki". - Poszerzamy nasze progi i witamy na naszym pokładzie Janę Szostak - zakomunikowała.
Przemówienie Jany Szostak
Później głos zabrała sama Szostak. - Podobnie jak dla wielu z was, to są moje pierwsze wybory w tym kraju. W kraju, gdzie wykształciłam swoją świadomość artystyczną, obywatelską i światopoglądową - zaczęła aktywistka.
Wyborców poprosiła o "świadomy wyborów, aby nie godzić się na mniejsze zło". - Czytajmy programy, poznawajmy poszczególne osoby, a nie numerki na listach, które są rodem z konkursów miss - oceniła.
W trakcie przemówienia Szostak przypomniała walkę Polek o prawa wyborcze i stwierdziła, że dziś kobiety też walczą o swoje prawa. - Żądamy prawa do decydowania o życiu i zdrowiu kobiet - powiedziała.
ZOBACZ: Posłanka PiS: Samodzielna aborcja farmakologiczna w Polsce nie jest karalna
Później przeszła do kwestii dostępu do aborcji. - W większości krajów europejskich, gdzie aborcja na życzenie dostępna jest do określonego tygodnia ciąży - 14., 22. czy 24., także później możliwe jest przeprowadzenie zabiegu, jeśli występuje przesłanka medyczna, wady płodu, lub zagrożenie dla życia, zdrowia osoby w ciąży. W prawie wszystkich krajach Europy taki zabieg przeprowadza się do końca ciąży - mówiła i dodała, że decyzję o nim podejmują lekarze.
- Takie zabiegi są bardzo rzadkie. Stanowią 1 proc. aborcji, ale często okazują się konieczne - mówiła i jako przykład państw, gdzie są dokonywane podała Niemcy, Austrię, Wielką Brytanię, Belgię i Hiszpanię.
Kidawa-Błońska odcina się od słów Szostak
W zeszłym tygodniu Polsat News przekazał informację o skreślaniu z list wyborczych KO Jany Szostak. Informację potwierdził Borys Budka. - Zarząd Krajowy podjął taką decyzję jednogłośnie. Była to decyzja Zarządu, która nie wymaga uzasadnienia - przekazał poseł KO.
Było to pokłosiem wywiadu, którego polsko-białoruska aktywistka udzieliła Onetowi. Podczas rozmowy wyznała, że dokonała aborcji.
- Sama wiem, jak to nie jest łatwo być kobietą w Polsce. Moim osobistym doświadczeniem jest to, że również musiałam popełnić aborcję. Musiałam, bo to był mój wybór - powiedziała. Zaznaczyła, że zabieg nie odbył się w Polsce.
ZOBACZ: Jana Shostak wystartuje z list Lewicy? A. Zandberg: Myślę, że ta decyzja się zmaterializuje
W czasie wywiadu Szostak stwierdziła również, że każda kobieta powinna mieć możliwość dokonania aborcji przez cały okres trwania ciąży.
Sprawę skomentowała w czwartek w Radiu Plus wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, która przekazała, że "PO i Koalicja Obywatelska nie popiera takiego rozwiązania".
- Mamy pakiet dla kobiet, przeprowadzimy to. Jednak polityka to nie są happeningi, to jest bardzo poważna sprawa i słowa, które się mówi mają bardzo duże znaczenie - podkreśliła.
Szostak miała startować z 13. miejsca listy KO w okręgu nr 24 (woj. podlaskie).
Kim jest Jana Szostak?
Szostak urodziła się 1993 roku w Grodnie na Białorusi. W 2010 roku przyjechała do Polski. W 2013 ukończyła studia licencjackie na Wydziale Intermediów Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie. W 2017 roku obroniła pracę magisterską na Wydziale Sztuki Mediów na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
W 2020 została laureatką stypendium Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego dla wybitnych młodych naukowców.
ZOBACZ: Jana Shostak skreślona z list Koalicji Obywatelskiej
Aktywistka zagościła w szerokiej świadomości w maju 2021 roku, kiedy to podczas konferencji prasowej z Robertem Biedroniem dotyczącej sytuacji na Białorusi przykuła uwagę swym krzykiem oraz dekoltem.
Brała udział w różnych happeningach dotyczących uchodźców oraz pedofilii w Kościele. W 2022 roku tygodnik "Polityka" uznał jej słynny "Krzyk dla Białorusi" za jedno z dziesięciu najważniejszych dzieł sztuki ostatniego trzydziestolecia.
Czytaj więcej