"Jewgienij Prigożyn żyje i planuje zemstę". Rosyjski ekspert twierdzi, że zginął sobowtór
- Prigożyn żyje, ma się dobrze i jest wolny po tym, jak w katastrofie lotniczej zginął jego sobowtór - uważa znany z krytyki Kremla politolog Walerij Sołowiej. To nie jedyna sensacyjna teoria rosyjskiego analityka. Jego zdaniem, jeszcze w tym roku ma się okazać, że szef grupy Wagnera wcale nie zginął w katastrofie lotniczej, a w ukryciu planował zemstę na Władimirze Putinie.
Były profesor Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych Walerij Sołowiej ma zaskakującą teorię na temat losów Jewgienija Prigożyna. Zdaniem rosyjskiego politologa, szef grupy Wagnera wciąż żyje. Analityk twierdzi również, że zbrodniarz planuje zemstę na Władimirze Putinie.
To jednak nie koniec sensacyjnych teorii - donosi "Daily Mail". Według Sołowieja w obwodzie twerskim, gdzie rozbił się prywatny odrzutowiec wagnerowców, doszło do zamachu, a w katastrofie miał zginąć sobowtór zbrodniarza.
Ekspert z Rosji podważa stanowisko amerykańskiego wywiadu
Sołowiej oskarża władze rosyjskie o kłamstwo w sprawie DNA Prigożyna, na podstawie którego zidentyfikowano szefa wagnerowców jako jedną z ofiar.
- Po pierwsze, samolot, którym miał lecieć Jewgienij Prigożyn, został zestrzelony przez rosyjski system obrony powietrznej - mówi rosyjski politolog, kwestionując tym samym stanowisko wywiadu USA, który podał, że maszyna została zniszczona w wyniku wybuchu na pokładzie.
ZOBACZ: Rosja. Badania DNA potwierdziły śmierć Jewgienija Prigożyna
- Na pokładzie nie doszło do eksplozji. Został zestrzelony z zewnątrz - upiera się Sołowiej. - Samego Prigożyna nie było na pokładzie. Zamiast niego leciał jego sobowtór. Swoją drogą Władimir Putin doskonale o tym wie - twierdzi Rosjanin.
Sołowiej zapowiedział, że na początku września ujawni kraj, do którego jakoby zbiegł Prigożyn, ale zaprzeczył, by był on w Afryce. Według analityka, szef wagnerowców ujawni się jeszcze do końca tego roku.
"Prigożyn ma dostęp do pieniędzy, użyje ich do kontrataku"
"Jak to się stało, że Prigożyn przeżył, podczas gdy jego bliscy zginęli?" - pyta "Daily Mail".
- Nie mówię o moralnej stronie tego wyboru. Nie daj Boże, żeby ktoś z nas stanął przed takim wyborem - odpowiada Sołowiej. - Zamierza zemścić się za to, że stanął przed takim wyborem. Zamierza zemścić się na ludziach, którzy chcieli go zniszczyć i zniszczyli bliskie mu osoby - dodaje.
- Prigożyn ma dostęp do bitcoinów (elektroniczna waluta) o wartości 1,6 miliarda funtów - mówi politolog. - Tego funduszu użyje do kontrataku. To w zupełności wystarczy, żeby się zemścić. Jeśli chodzi o ambicję, energię i odwagę, ma ich pod dostatkiem - dodaje.
ZOBACZ: Katastrofa samolotu Prigożyna. Śledczy odnaleźli czarne skrzynki
Daily Mail zauważa, że Sołowiej od dawna twierdzi, że ma wiedzę na temat Kremla i często informuje, że Putin jest poważnie chory, a także, że przywódca Rosji wykorzystuje sobowtóry, aby zamaskować swój stan.
Według ankiety przeprowadzonej przez kanał Brief na Telegramie, 38 proc. pytanych uważa, że Prigożyn wciąż żyje - podaje brytyjski serwis.
Pogrzeb Jewgienija Prigożyna i innych ofiar katastrofy
We wtorek w Rosji rozpoczęła się seria pogrzebów ofiar katastrofy lotniczej w obwodzie twerskim. Kreml konsekwentnie odmawiał komentarza ws. śmierci lidera najemników. Dmitrij Pieskow przekazał, że Władimir Putin nie weźmie udziału w pogrzebie Jewgienija Prigożyna. Jako powód nieobecności przywódcy Rosji rzecznik Kremla wskazał "sprawy rodzinne" głowy państwa.
Do rozbicia samolotu Prigożyna doszło dwa miesiące po tzw. marszu na Moskwę. 23 sierpnia wieczorem rosyjska agencja transportu lotniczego Rosawiacja potwierdziła, że na pokładzie samolotu Embraer Legacy 600 produkcji brazylijskiej, który rozbił się w obwodzie twerskim na zachodzie Rosji, znajdował się Prigożyn i jego "prawa ręka" Dmitrij Utkin, pseudonim "Wagne".. Informowano, że zidentyfikowano wszystkich dziesięciu pasażerów.
Czytaj więcej