Europa w potrzasku. Co czwarty kurort narciarski zagrożony
Nawet co czwarty ośrodek sportów zimowych w Europie może zostać zamknięty - wynika z najnowszych analiz. To pokłosie zmian klimatycznych, szczególnie globalnego wzrostu temperatur. Pojawiają się pytania o przyszłość górskich regionów, których większość przychodów związanych jest z narciarstwem.
Kompleksowa analiza - do której dotarł "Guardian" - wykazuje, że co dwa lata w co czwartym europejskim ośrodku narciarskim może zabraknąć śniegu przy założeniu globalnego ocieplenia na poziomie dwóch stopni Celsjusza. W badaniu wzięto pod uwagę sztuczne naśnieżanie, bez którego nawet połowa kurortów co dwa lata nie byłaby w stanie zorganizować "białego szaleństwa". Obecnie nasza planeta jest "na dobrej drodze" do osiągnięcia wzrostu temperatury o 2,7 stopni Celsjusza.
Sztuczne naśnieżanie - wbrew obiegowej opinii - odpowiada jedynie za 1/50 całkowitej emisji dwutlenku węgla do atmosfery w podgórskich miejscowościach. Największymi emitentami są loty turystyczne do ośrodków wypoczynkowych i miejsc noclegowych.
Badanie wykazało, że sztuczne naśnieżanie w niektórych kurortach w Alpach, krajach nordyckich i Turcji może zrekompensować niedobory śniegu w miarę ocieplania się klimatu. "Jednak naśnieżanie raczej nie pomoże w kurortach w Wielkiej Brytanii i Europie Południowej, gdzie często robi się zbyt ciepło, aby w ogóle tworzyć śnieg lub śnieg, który można wytworzyć, topnieje bardzo szybko" - oceniają badacze.
ZOBACZ: Prezydent w Zakopanem. Dwunastogodzinny maraton narciarski dla dzieci z niepełnosprawnościami
Europa w tarapatach. Miliardy euro mogą wyparować
Europejski przemysł narciarski szacowany jest na 30 miliardów euro. 80 proc. ośrodków zimowych zlokalizowanych jest właśnie na Starym Kontynencie, a kurorty notują milion dziennych odwiedzin każdego roku.
Zeszły sezon zimowy w wielu miejscach Europy miał być szansą na finansowe odbicie po pandemii, jednak część tak znanych kurortów jak Chamonix we Francji czy Innsbruck w Austrii zmuszona była do czasowego wyłączenia stoków ze względu na wysokie temperatury i topniejący biały puch.
ZOBACZ: Zima zaskoczyła Holendrów w Tatrach. Spadli w stronę Doliny Pięciu Stawów
- Turystyka narciarska to zagadnienie niszowe w obliczu zmian klimatycznych, ale z punktu widzenia ludzi mieszkających w górach i zarabiających na życie, żyjąc z tej gałęzi przemysłu, bardzo ważne jest, aby naprawdę zrozumieć, w jakim stopniu zmiany klimatyczne zagrażają tej działalności i wziąć pod uwagę wpływ, jaki ta działalność ma na klimat - powiedział w rozmowie z "Guardianem" - dr Samuel Morin, naukowiec z Meteo-France i CNRS w Tuluzie i Grenoble.
Czytaj więcej