Ceny nawozów azotowych w połowie sierpnia 2023 – ile trzeba za nie zapłacić
Nawozy azotowe odgrywają kluczową rolę w rolnictwie, w tym przy uprawie zbóż. Azot jest podstawowym budulcem białek, chlorofilu i innych związków organicznych, które są niezbędne dla zdrowego funkcjonowania roślin. Prezentujemy ceny nawozów azotowych w połowie sierpnia 2023 roku. Analizujemy także czynniki wpływające na jego notowania i przyglądamy się wstępnym prognozom na kolejne miesiące.
Ceny nawozów azotowych w połowie sierpnia idą w górę
Ceny nawozów azotowych w połowie sierpnia odnotowują nieznaczny wzrost. Izba Rolnicza Nadrenii Północnej-Westfalii (LWK NRW) prognozuje utrzymanie się tej tendencji i zaleca rodzimym grupom rolników zapełnienie magazynów. Wiele wskazuje na to, że majowe i czerwcowe oferty prawdopodobnie w tym roku już się nie powtórzą.
LWK NRW podaje, że cena sprzedaży saletry amonowej wyniosła w połowie sierpnia około 365 euro za tonę. To aż o 8,9% więcej niż w połowie lipca. Niewiele mniej zdrożała tona roztworu mocznika amonowego, za którego trzeba obecnie zapłacić 334 euro. Wzrosty dosięgnęły także mocznika granulowanego – najtaniej można go dostać za 415 euro za tonę, choć zdarzają się już wyceny przekraczające 525 euro.
ZOBACZ: Premia za pszenicę wysokobiałkową – czy będzie wyższa? IZP przewiduje, że tak!
Równie pesymistycznie prezentuje się sytuacja na rynku francuskim (Francja to jedyny kraj europejski, w którym import nawozów przekracza 2 miliardy dolarów). Za saletrę amonową płaci się obecnie 383,5 euro za tonę, mocznik kosztuje 379 euro za tonę, zaś zakup fosforanu amonu to wydatek rzędu 510 euro za tonę. To wszystko przekłada się także na ceny nawozów w Polsce, choć ruchy dystrybutorów nie są u nas aż tak dynamiczne, jak na zachodzie Europy.
Główną przyczyną podwyżek są wzrosty cen energii i surowców. Nie bez znaczenia jest także konflikt zbrojny na Ukrainie, wysoka inflacja oraz zdarzenia nadzwyczajne. Wystarczy powiedzieć, że w środę 9 sierpnia ceny gazu ziemnego na giełdach skoczyły o ponad 40%, co miało związek z potencjalnymi zakłóceniami dostaw skroplonego surowca z Australii. Skutki drożejącego paliwa będą niewątpliwie oddziaływać na rynek nawozów azotowych w najbliższej przyszłości.
Ile wynoszą ceny nawozów azotowych w połowie sierpnia?
Grupa Azoty, największy polski producent branżowy, podała nowy cennik nawozów azotowych. Obowiązuje on od 25 lipca i w porównaniu do poprzedniego zauważalny jest wzrost cen produktów od 20 do 50 zł za tonę nawozu.
Najbardziej zdrożał roztwór saletrzano-mocznikowy z siarką typu RSM 26% N +3% S (obecnie do kupienia za 1205 złotych za tonę), z kolei stabilizację cenową widać przy transakcjach z udziałem siarczanów amonu oraz nawozów wieloskładnikowych, w tym Amofoski 4-10-22 Corn dedykowanej uprawie kukurydzy.
Przeglądając propozycje dystrybutorów, spotykamy się z dużą różnicą pomiędzy najniższą a najwyższą ceną tego samego nawozu. Przykładowo Polifoska 6 kupowana w PPHU Mirpol Orneta kosztować będzie 3240 złotych za tonę, podczas gdy za tę samą ilość towaru w Fast-Chem Mircze musimy zapłacić 3900 złotych. Aktualne widełki cenowe w drugiej połowie sierpnia prezentują się następująco:
- saletra amonowa – 1630-1810 złotych za tonę,
- mocznik polski – 1980-3200 złotych za tonę,
- saletrzak – 1320-1630 złotych za tonę.
Wpływ na wartości ujęte w cenniku, oprócz czynników zewnętrznych, ma niewątpliwie ograniczenie produkcji. W lipcu 2023 roku Grupa Azoty wytworzyła 151 tysięcy ton nawozów azotowych, podczas gdy rok wcześniej były to 274 tysiące. Spadek widoczny jest także w segmencie nawozów wieloskładnikowych (do poziomu 47 tysięcy ton). Spółka w swoim komunikacie poinformowała, że jest to reakcja na sytuację rynkową.
Wzrost cen u dystrybutorów zainteresował Ministra Rolnictwa
Nowe ceny nawozów i wzrost innych kosztów ponoszonych przez gospodarstwa rolne umożliwiają staranie się o dopłaty. Do końca roku mają zostać przelane środki dla wniosków złożonych w lipcu 2023 roku.
ZOBACZ: Zakup gruntów rolnych od KOWR – czy postępowania przetargowe ulegną zmianie? Nowe ustalenia NIK
Kwota pomocy nie może przekraczać stawki pomocy oraz powierzchni upraw podanej we wniosku o płatność bezpośrednią, a także liczby ton nawozów zakupionych przez rolnika w badanym okresie oraz różnicy między ceną zapłaconą a wartością ceny referencyjnej nawozów ogłoszoną w Biuletynie Informacji Publicznej Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jest to jedna z form pomocy, jaką mogą otrzymać polscy rolnicy.
Potrzeba wsparcia jest o tyle ważna, że o ile ceny nawozów azotowych u producentów odnotowują niewielkie zmiany, o tyle kwoty płacone dystrybutorom potrafią być znacznie wyższe. Minister Telus wskazuje na potrzebę zbadania przyczyn tego stanu rzeczy.
W tym przypadku wzrastające różnice w cenach tego samego produktu u różnych sprzedających mogą stać się powodem ściślejszego nadzoru i łagodzenia kolejnej podwyżki. Faktem jest jednak, że sytuacja w tym segmencie rynku staje się dla rolników coraz bardziej niepewna.
Czytaj więcej