Koszt szkolnej wyprawki. "Wychowanie dziecka nie jest w tej chwili tanią inwestycją"
To ostatni dzwonek. Zatłoczone parkingi i oblężone sklepy oznaczają, że w niedzielę Polacy ruszyli do centrów handlowych po szkolne wyprawki. - Wychowanie dziecka nie jest w tej chwili tanią inwestycją - słyszymy w jednym ze sklepów. Koszt skompletowania wyprawki dla jednego ucznia to średnio około 700 zł. Materiał "Wydarzeń".
W kalendarzu jest tylko siedem takich niedziel, ale ta - obok tych przedświątecznych - zwiastuje największe oblężenie sklepów. Polacy ruszyli po szkolne wyprawki.
- Widać od połowy sierpnia, że rodzice o tym myślą. Takie apogeum to jest ostatni tydzień sierpnia i pierwszy tydzień września - powiedział Polsat News dyrektor Manufaktury w Łodzi.
Koszt wyprawki szkolnej
Skompletowanie wyprawki to niemały wydatek. - Zapłaciłem 605 złotych, a jeszcze kupa rzeczy do kupienia - stwierdził pan Łukasz Majocha z Łodzi, ojciec dwójki dzieci w wieku szkolnym.
- Koszt kształtuje się w granicach około 700 złotych. W ogóle wychowanie dziecka nie jest w tej chwili tanią inwestycją - zauważyła właścicielka antykwariatu w Białymstoku Agata Szymborska.
ZOBACZ: Lex Czarnek 3.0 przyjęta przez Sejm. Ma "chronić dzieci"
- Razem z książkami dodatkowymi, do angielskiego czy czegoś, co się dopłaca, to myślę, że 1500 zł na dwójkę - powiedziała Dominika Kubicz, mieszkanka Łodzi.
Wsparciem dla rodziców ma być wprowadzony pięć lat temu program Dobry start - czyli 300 plus. Jednak wtedy inflacja wynosiła niecałe 2 proc., dziś ponad 10 proc., a w 2022 roku przeszło 17. - 300 plus, w porównaniu z 2018 rokiem, warte jest więc niecałych dwieście złotych - zauważył reporter Polsat News Piotr Michalak.
Według danych ZUS, same zeszyty w ciągu roku zdrożały o 25 procent.
WIDEO: Ile rodzice zapłacą za wyprawkę szkolną?
Nowy rok szkolny. Ceny coraz wyższe
Lewica zaproponowała waloryzację 300 plus. - Wszystkie świadczenia powinny być inflacyjne wyrównywane - powiedział wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
- Wszystko jest do rozważenia. Będą wybory. Są partie, które potrafią zapewnić te pieniądze, potem je waloryzować - odpowiada Bartosz Kownacki z PiS.
Jednak w odpowiedzi na interpelację Jarosława Wałęsy w tej sprawie, wiceminister rodziny napisała tylko o innych programach wsparcia, m. in. o darmowych podręcznikach dla szkół podstawowych.
Z kolei minister edukacji dodaje: "Laptop dla każdego czwartoklasisty".
Czytaj więcej