Rosja. Atak na Moskwę. Dron uderzył w biurowiec
W nocy drony ponownie zaatakowały Moskwę. Jeden z nich uderzył w tamtejszy biurowiec. Rosyjskie władze zapewniają, że inne bezzałogowce zniszczyła obrona powietrzna. Na informacje zareagowały Stany Zjednoczone.
"Tej nocy obrona powietrzna zestrzeliła drona w rejonie Mozhaisk w obwodzie moskiewskim. Drugi uderzył w budynek w mieście. Na miejsce zdarzenia wysłano służby ratunkowe" - przekazał mer Moskwy Siergiej Sobianin.
Atak w centrum Moskwy. Dron rozbił się o biurowiec
Choć z komunikatu Rosji wynika, że były dwa bezzałogowce, Reuters informuje, że Moskwę próbowały zaatakować trzy drony.
Dwa miały zostać zniszczone, a trzeci rozbił się, uderzając w budynek w centrum Moskwy.
Informację o dronie, który rozbił się w stolicy Rosji, potwierdzają nagrania, które pojawiły się w mediach społecznościowych.
Widać na nich, jak maszyna uderza o jedną ze ścian szklanego biurowca.
Ze zgłoszenia wynika, że zaatakowany budynek został uszkodzony między 10. a 15. piętrem. Według wstępnych informacji nie było ofiar.
Urzędnik ds. lotnictwa powiedział TASS, że moskiewskie lotniska tymczasowo wstrzymały loty.
Reakcja USA na atak w Moskwie
Na informacje z Moskwy zareagował Biały Dom.
- Stany Zjednoczone nie zachęcają do ataków na Rosję ani nie umożliwiają ich przeprowadzania - oświadczył rzecznik Departamentu Stanu USA.
ZOBACZ: Rosja: Ataki dronów w rejonie Moskwy. Zamknięto stołeczne lotniska
Dodał, że "do Ukrainy należy decyzja, w jaki sposób zdecyduje się bronić sama z rosyjskiej inwazji, która rozpoczęła się w lutym ubiegłego roku roku".
Czytaj więcej