P. Kukiz: Śmierć Prigożyna spowoduje kłopoty Polski na granicy

Polska
P. Kukiz: Śmierć Prigożyna spowoduje kłopoty Polski na granicy
Polsat News
Paweł Kukiz w programie "Gość Wydarzeń"

- Śmierć Prigożyna spowoduje kłopoty Polski na granicy wschodniej, co do tego nie mam wątpliwości - ocenił w programie "Gość Wydarzeń" Paweł Kukiz, lider Kukiz'15. Odnosząc się do zbliżających wyborów zapowiedział, że "na 99 proc. wystartuje w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy".

W środę wieczorem Rosawiacja, czyli rosyjska agencja transportu lotniczego, poinformowała, że na liście pasażerów samolotu, który rozbił się w obwodzie twerskim, był Jewgienij Prigożyn, szef najemniczej Grupy Wagnera. W programie "Gość Wydarzeń" komentował sprawę Paweł Kukiz.

Katastrofa samolotu w Rosji. "Śmierć Prigożyna spowoduje kłopoty Polski na granicy"

- Wszystko to, co w czym paluchy macza Moskwa jest możliwe. Trudno, po szczątkowych informacjach, nie do końca pewnych, teorie snuć odnośnie tego zdarzenia - mówił. - Mam nadzieję, że jak zostanę zaproszony tutaj następnym razem, to podobną wiadomość usłyszymy o Putinie - dodał.

 

ZOBACZ: Katastrofa samolotu w Rosji. Na liście pasażerów miał być Jewgienij Prigożyn


- Uważam, że to zdarzenie, śmierć Prigożyna spowoduje kłopoty Polski na granicy wschodniej, co do tego nie mam wątpliwości - zaznaczył. - Jeżeli to było celowe działanie Rosji, co nie jest wykluczone, to z całą pewnością Moskwa już wśród żołnierzy w Grupie Wagnera ma swoją agenturę porozmieszczaną i ma plan na to wszystko - podkreślił.

 

WIDEO. Paweł Kukiz: Śmierć Prigożyna spowoduje kłopoty Polski na granicy


Paweł Kukiz zwrócił uwagę, że Prigożyn był bogatym człowiekiem, który mógł upozorować własną śmierć. Już wcześniej informowano, że posiadał wiele paszportów. - Jeżeli nie był to wypadek, to ma to głęboki aspekt polityczny i ta sytuacja jest niekorzystna dla Polski - zaznaczył.

Paweł Kukiz porozumiał się z Jarosławem Kaczyńskim? "Na 99 proc. wystartuję w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy"

Lider partii Kukiz’15 został zapytany, czy jest już "dogadany" z Jarosławem Kaczyńskim, że będzie startować z list partii PiS.


- Na 99 proc. wystartuję w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy, ale cały czas czekam na ten formalny, skrobnięty podpis pana prezesa Kaczyńskiego pod postulatami Kukiz’15, które chciałbym, żeby były w programie obozu Zjednoczonej Prawicy - zapowiedział.  

 

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński: 14. emerytura wyniesie 2200 zł netto

 

Paweł Kukiz zaznaczył, że już od dawna jest w polityce, więc woli upewnić się, że "wszystko będzie na piśmie". - Co prawda takie pismo w przypadku PSL nie wiele mi dało, PSL miało wpisanych sędziów pokoju do programu, referenda, a przyblokowało te ustawy w Sejmie. Jednak prezes Kaczyński jest politykiem znacznie wyższego formatu niż tygrysek (Władysław Kosiniak-Kamysz - red.) - powiedział.

 

Jak przekazał, nie prowadził rozmów na temat tego, czy wystartuje z "jedynką" w Opolu. - Były wstępne rozmowy, ale priorytetem jest podpisanie postulatów - mówił. 

Ustawa o sędziach pokoju. "Ujawnię SMS-y od marszałka Zgorzelskiego"

Bogdan Romanowski przypomniał, że wciąż nie ma ustawy o sędziach pokoju, o którą walczył Paweł Kukiz. - Byłem pewien, że nawet blokowany przez obóz Ziobrystów, to nic im nie da, ponieważ PSL miało wpisanych sędziów pokoju do programu. Wkrótce ujawnię SMS-y od marszałka Piotra Zgorzelskiego w tej kwestii i zobaczą państwo, że PSL oszukuje - wyjaśnił. 

 

- Mogę teraz powiedzieć. Jeżeli panowie się nie zgadzają, to mogą mi wytoczyć proces w trybie wyborczym. Oszukali nas. Nie zrealizowali umowy, którą z nami zawarli w formie pisemnej i ustnej. To jest koniec, cała filozofia - mówił, dodając, że ujawnione SMS, potwierdzą te słowa. 

 

ZOBACZ: Sikorski żąda przeprosin za "plotki" o narkotykach. Kukiz mówi o pozwie wzajemnym

 

Paweł Kukiz został zapytany, czy nie jest tak, że to Jarosław Kaczyński, w interesie politycznym, poprosił go o "uderzanie w Trzecią Drogę". - Nie, nie. To nie jest tak - odpowiedział. 

 

Jak wyjawił, w treści SMS pojawia się informacja, że marszałek Zgorzelski "bardzo starał się o sędziów pokoju, ale coś tam nie wyszło". - Miał zdyscyplinować jednego posła w komisji sprawiedliwości. Brakowało nam jednego głosu, żeby Ziobrystów przystopować i spacyfikować w komisji - mówił. - Może nie potrafił (zdobyć głosu - red.), jeśli nie, to niech zajmie się czymś, co potrafi - dodał. 

 

Zapytany o to, czy po zakończeniu współpracy z PiS także będzie ujawniał SMS-y wymieniane z prezesem partii, odpowiedział: - Nie piszę SMS-ów z Jarosławem Kaczyńskim.

Paweł Kukiz: Częściowo usprawiedliwiam Michała Kołodziejczaka

- Oszukało go PSL, a teraz PiS. Jak już się wszystko przewali, usiądę z nim na poważną rozmowę (...) ufam, że już nigdy nie dasz się nikomu wykorzystać  - powiedział lider AgroUnii Michał Kołodziejczak o Pawle Kukizie. 

 

W odpowiedzi na słowa Kołodziejczaka Paweł Kukiz pokazał dokument podpisany przez Jarosława Kaczyńskiego, w którym zawarte zostały zobowiązania PiS. - Nie zostałem oszukany (...) prezes Kaczyński jest pierwszym politykiem, który wywiązuje się ze swoich zobowiązań - mówił. 

 

ZOBACZ: Sondaż: Wyborcy ocenili decyzję o wspólnym starcie KO i AgroUnii

 

- Częściowo go (Michała Kołodziejczaka - red.) usprawiedliwiam. Jeśli chce się zrobić coś dla ludzi w Sejmie, to trzeba się do niego dostać - powiedział. - Wszystko zależy od intencji - dodał. 

 

W programie przypomniane zostały również słowa Kołodziejczaka w kontekście ostrzeżenia, które miał usłyszeć od Kornela Morawieckiego. - Nie ma takiej możliwości. Kornel Morawiecki odszedł z Kukiz'15, żeby wspierać swojego syna - skomentował Paweł Kukiz. 

 

Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.

ap/anw / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie