Białoruś. Skazany za "zniewagę Łukaszenki". Resztę życia może spędzić w szpitalu psychiatrycznym
54-letni Ihar Papou został skazany przez białoruski sąd za "zniewagę Alaksandra Łukaszenki". Mężczyzna, który pisał w internecie, może spędzić resztę życia w zakładzie psychiatrycznym pod ścisłym nadzorem. Cały proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.
12 maja w Sądzie Miejskim w Mińsku zapadł wyrok ws. 54-letniego Ihara Papou. Mężczyzna był oskarżony z trzech artykułów kodeksu karnego Białorusi. Chociaż rozprawa odbyła się kilka miesięcy temu jej przebieg oraz skutki nie były znane, ponieważ proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.
ZOBACZ: Białoruś. Sąd Najwyższy utrzymał wyrok na Andrzeja Poczobuta
Dopiero w poniedziałek białoruskie Centrum Praw Człowieka Wiasna poinformowało, że mężczyzna został skazany za wypowiedzi o charakterze politycznym, które umieszczał w internecie.
Skazany za zniewagę Alaksandra Łukaszenki. Resztę życia będzie pod nadzorem
Według aktywistów 54-latek został skazany za "znieważenie Łukaszenki", "znieważenie przedstawicieli władz" i "groźbę użycia przemocy wobec funkcjonariuszy MSW".
ZOBACZ: Białoruś: Kolejna ofiara politycznych represji. W obronie księdza stanęli wierni
Za swoje czyny został skazany na bezterminowe, przymusowe leczenie psychiatryczne pod ścisłym nadzorem. Mężczyzna trafił do szpitala psychiatrycznego Hajciuniszki. Szpital wykonuje orzeczenia białoruskich sądów, które dotyczą przymusowego leczenia osób "które popełniły czyny niebezpieczne i stanowią szczególne zagrożenie dla społeczeństwa".
Placówka jest przykładem represji stosowanych wobec przeciwników reżimu Łukaszenki. Według Wiasny w białoruskich zakładach karnych przebywa obecnie 1492 więźniów politycznych.