"To łapówka wyborcza". Stanisław Tyszka o 14. emeryturze

Jarosław Kaczyński zapowiedział w niedzielę, że 14. emerytura wyniesie 2200 złotych. - To kolejna łapówka wyborcza. Myślę, że emeryci są jednym ze środowisk, najbardziej oszukanych przez PiS. Prawo i Sprawiedliwość to ugrupowanie wysokiej inflacji, która uderza najbardziej po kieszeniach najbiedniejszych, a te emerytury wcale nie są u nas wysokie - powiedział w "Graffiti" Stanisław Tyszka.

- Emeryci wszystkie te dodatki, łapówki wyborcze, które dostają od PiS zazwyczaj tuż przed wyborami, oddają natychmiast w sklepie - dodał.

Grzegorz Kępka zapytał o postulat Konfederacji, ws. likwidacji świadczenia 13. i 14. emerytury. - My nie chcemy zabierać ludziom pieniędzy i później kupować za te pieniądze ich głosów, tylko chcemy zostawić pieniądze przez nich zarobione w ich kieszeniach, poprzez uproszczenie, obniżenie podatków - odparł Tyszka.

WIDEO: Stanisław Tyszka w "Graffiti"

Wskazał też, że obecnie "najwyższym podatkiem jest inflacja". - Tusk i Kaczyński chcą podnieść inflację, dlatego że jeżeli oni się licytują na 800 plus, na "babciowe", tanie kredyty, na rozdawnictwo socjalne, to oni nakręcają inflację. Polacy wszystkie te ich prezenty oddają później, robiąc zakupy - powiedział polityk.

Tyszka: PiS buduje państwo dwunarodowe

- PiS na czele z Kaczyńskim i Morawieckim, budują nam tutaj państwo dwunarodowe, polsko-ukraińskie, za pieniądze Polaków. Proszę zauważyć, że w ciągu ostatnich lat, diametralnie zmienił się kształt polskiego społeczeństwa - stwierdził w "Graffiti" Stanisław Tyszka.

- Mamy 10 proc. mniejszość w tym momencie. Wszystkie świadczenia socjalne należą się obcokrajowcom. PiS wydaje na to pieniądze Polaków - mówił dalej.

ZOBACZ: W. Czarzasty w "Śniadaniu Rymanowskiego": Jak Kaczyński usłyszy co pan mówi, to pana skarci

- Dlaczego Ukraińcowi należy się w tym momencie minimalna emerytura finansowana przez Polaków, jeżeli on pracował w Polsce tylko jeden dzień. To jest szereg przywilejów socjalnych dla obcokrajowców, które Kaczyński rozdaje z kieszeni Polaków. Uważam, że to jeden z fundamentalnych tematów debaty, która powinna się odbyć 15 października - podkreślił Stanisław Tyszka.

Polityk powiedział też, że "nie ma nic do Ukraińców". - Mam do nich tylko i wyłącznie sympatię, pod warunkiem, że przestrzegają polskiego prawa i zachowują się tutaj jak goście - dodał.

Wcześniejsze odcinki programu "Graffiti" możesz zobaczyć TUTAJ.

WIDEO: Prezydent będzie miał wpływ na ceny masła? "Degrengolada umysłowa"