Nowoczesne myśliwce nie trafią na Ukrainę. Szwecja odmawia przekazania Gripenów
- Musimy się bronić, a nie jesteśmy jeszcze członkami NATO. Dlatego nie możemy przekazać naszych myśliwców Gripen Ukrainie - stwierdził Ulf Kristersson. Szwedzki premier odniósł się medialnych doniesień dotyczących wsparcia Kijowa nowoczesnymi maszynami.
Zdaniem szwedzkiego polityka, obecna sytuacja kraju nie pozwala na utratę tak ważnego sprzętu jakim są myśliwce Gripen.
- Musimy się bronić, a nie jesteśmy jeszcze członkami NATO. Dlatego nie możemy przekazać naszych myśliwców Gripen Ukrainie, która potrzebuje samolotów do obrony - mówił.
Jednocześnie premier Ulf Kristersson potwierdził, że jego kraj będzie brał aktywny udział w tworzącej się właśnie koalicji F-16.
- Nie jesteśmy w takiej sytuacji, że stać nas na transfer myśliwców. Mimo to będziemy dalej wspierać Ukrainę w powietrzu i wspólnie działać na rzecz jej bezpieczeństwa - stwierdził.
Nowoczesne lotnictwo dla Kijowa
Władze Holandii i Danii potwierdziły możliwość przekazania na Ukrainę wielozadaniowych samolotów F-16. Maszyny mają trafić w ręce ukraińskich pilotów w możliwie najszybszym terminie po przeprowadzeniu szkoleń.
"Dziś zrobiliśmy kolejny krok w kierunku wzmocnienia tarczy powietrznej Ukrainy. F-16. Te odrzutowce będą używane do trzymania rosyjskich terrorystów z dala od ukraińskich miast i wsi" - napisał na Twitterze Wołodymyr Zełenski.
ZOBACZ: Ukraina przerabia radziecki system S-200 Wega. Mały lifting i na Moskwę!
"Premier Mark Rutte i ja osiągnęliśmy porozumienie w sprawie liczby samolotów F-16, które mają zostać przekazane Ukrainie po ukończeniu szkolenia przez naszych pilotów i inżynierów. 42 odrzutowce. A to dopiero początek. Dziękuję, Holandio - dodał.
Czytaj więcej
