D. Tusk apeluje do J. Kaczyńskiego ws. debaty. "Będzie po polsku"

Polska
D. Tusk apeluje do J. Kaczyńskiego ws. debaty. "Będzie po polsku"
PAP/Tomasz Gzell/Twitter/Donald Tusk
Donald Tusk apeluje do prezesa PiS ws. debaty

Im bliżej wyborów, tym coraz częściej dziennikarze pytają Jarosława Kaczyńskiego czy zgodzi się na debatę z Donaldem Tuskiem. Szef PiS na razie odpowiada, że owszem, na debatę się zgodzi, ale z Manfredem Weberem. - Drogi Jarosławie, nie ma się co bać, nie ma się co wstydzić - komentuje lider PO, który nieustannie namawia swojego politycznego oponenta do spotkania przed kamerami.

- Drogi Jarosławie, nie ma się co bać, nie ma się co wstydzić. Ze mną będzie po polsku. Godzinka debaty i po bólu - mówi Donald Tusk w wideo opublikowanym na Twitterze. W ten sposób odniósł się do nagrania, na którym Jarosław Kaczyński odpowiada czy zgodzi się na debatę z szefem Platformy Obywatelskiej.

 

Na filmie słychać, jak Kaczyński mówi, że z "Weberem chętnie". Chodzi o Manfreda Webera - lidera Europejskiej Partii Ludowej. Politycy PiS w ostatnim czasie zarzucają Donaldowi Tuskowie, że jest niesamodzielny i to niemiecki polityk steruje jego działaniami.

 

Rzecznik rządu o debacie: Trudno sobie wyobrazić

W piątek w "Graffiti" o debatę pomiędzy liderami został zapytany rzecznik rządu Piotr Müller. - Trudno wyobrazić sobie debatę z Donaldem Tuskiem. Będzie twierdził, że nie podwyższy wieku emerytalnego, albo że już teraz nie chce. Będzie mówił, że teraz będzie obniżał podatki - stwierdził.

 

ZOBACZ: Wakacje kredytowe. Piotr Müller potwierdza ustalenia Polsat News

 

Dalej tłumaczył, że "jak ktoś daje pole do tego, żeby ten człowiek mógł dalej kłamać, to de facto pozwala mu używać tego instrumentarium kłamstwa na kolejnym polu". - Ciężko się na to zgodzić - powiedział i dodał, że lider PO nie przestrzega elementarnych zasad debaty publicznej. 

jk/dk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie