Władysław Kosiniak-Kamysz: Roman Giertych jest po dobrej stronie mocy
- Dużo było dyskusji w tym temacie. Pewnie jeszcze przyjdzie w kolejnych wyborach taka szansa - powiedział w "Gościu Wydarzeń" przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do deklaracji Romana Giertycha, że nie wystartuje w wyborach do Senatu. - Życzę jak najlepiej wszystkim, którzy są po dobrej stronie mocy - stwierdził i dodał, że Giertych jest według niego w tej grupie.
- Jesteśmy jedyną formacją, która w taki sposób odwołuje się do wsi, rolnictwa, mniejszych miejscowości. Ma to w programie i od wielu lat realizuje - powiedział o PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Wiem, że dziś różnego rodzaju kolędnicy pojawiają się na dożynkach. Nie wiedzą, jakie są problemy polskiej wsi - stwierdził.
ZOBACZ: Polsat News: Spotkanie liderów PSL i Polski 2050 ws. przyszłości Trzeciej Drogi
- Za naszych rządów wiek emerytalny dla rolników to było 55 lat dla kobiet, 60 lat dla mężczyzn. Za PiS-u jest o pięć lat wyższy - dodał.
Pytany o to, czy będzie głosował w referendum organizowanym w dniu wyborów parlamentarnych, tj. 15 października, lider PSL odpowiedział: - Zgłosiliśmy swoje pytania, niestety nie zostały zaakceptowane.
W. Kosiniak-Kamysz: Zawsze byłem za in vitro
Jednym ze wspomnianych przez polityka pytań była kwestia dostępu do in vitro.
- Zawsze byłem za in vitro, jestem za powszechnym dostępem. Rodzina powinna móc decydować. Jeśli ktoś nie chce leczyć w Polsce chorób, niech odejdzie i nie rządzi - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Jak stwierdził, Trzecia Droga w nadchodzących wyborach parlamentarnych zajmie "silne, trzecie miejsce". - W tych wyborach trzecie miejsce decyduje o wszystkim. Pierwsze i drugie nie utworzy samodzielnie rządu - dodał.
WIDEO: Władysław Kosiniak-Kamysz w "Gościu Wydarzeń"
Odnosząc się jeszcze do kwestii referendum, stwierdził: - Nie będziemy brać w nim udziału. Te pytania są nie na czasie, nie na miejscu, kompletnie nie odpowiadają na potrzeby Polaków.
- Czemu nie ma pytania o dobrowolny ZUS dla przesiębiorców, gdy przesiędbiorcy po prostu kwiczą i płaczą z rozpaczy - pytał.
"Roman Giertych jest po dobrej stronie mocy"
"Nie mogę, reprezentując Tuska w sądzie, iść przeciwko zatwierdzonej przez niego kandydatce w wyborach i to w wyborach, w których się waży los Polski" - napisał w piątek w mediach społecznościowych Roman Giertych. Tym samym poinformował, że nie wystartuje w wyborach do Senatu.
- Dużo było dyskusji w tym temacie. Pewnie jeszcze przyjdzie w kolejnych wyborach może taka szansa. Nie jest mi smutno - skomentował Władysław Kosiniak-Kamysz.
ZOBACZ: Roman Giertych zdecydował w sprawie startu do Senatu
- Życzę jak najlepiej wszystkim, którzy są po dobrej stronie mocy - stwierdził i dodał, że Roman Giertych jest według niego w tej grupie. - Zmienił swoje poglądy, jest zwolennikiem Unii Europejskiej, przekonał się do tego. Ludzie popełniają błędy, mogą te błędy zmienić - powiedział lider PSL o byłym liderze Ligi Polskich Rodzin.
Pytany o to, czy na listach wyborczych do Sejmu Trzeciej Drogi znalazłoby się miejsce dla Ryszarda Petru, Kosiniak-Kamysz odpowiedział, że listy są już domknięte. Najprawdopodobniej 2 września koalicja przedstawi swoje hasło wyborcze.
Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że jedną z propozycji wyborczych PSL będzie postulat: żadnych ograniczeń w produkcji rolnej.
- Bezpieczeństwo żywnościowe zostało wystawione na szwank poprzez niekontrolowany napływ zboża z Ukrainy. Za to trzeba ścigać, ukarać - dodał.
Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" możesz zobaczyć TUTAJ.
Czytaj więcej