Adam Bielan o listach wyborczych PiS: Łukasz Mejza dostanie miejsce, będzie kilka niespodzianek
- Na listach wyborczych PiS znajdzie się również poseł Łukasz Mejza. Jeżeli nie zrezygnuje ze startu, a z tego co wiem, chce kandydować - powiedział w "Gościu Wydarzeń" szef Partii Republikańskiej Adam Bielan.
Prowadzący program Piotr Witwicki pytał Adama Bielana o listy wyborcze, których Prawo i Sprawiedliwość jeszcze nie przedstawiło.
- Tworzą się - powiedział Bielan. - Tak jak wszystkie komitety - mamy czas do 6 września. Z pewnością zdążymy - zapewniał.
Podkreślił również, że trwają rozmowy z poszczególnymi europosłami. - Myślę, że większość wypełni swój mandat do końca, do czerwca przyszłego roku. Natomiast w kilku indywidulanych przypadkach możemy widzieć europosłów, którzy wystartują w wyborach do Sejmu - powiedział polityk.
Stwierdził również, że będzie "kilka niespodzianek".
Adam Bielan: Łukasz Mejza na listach PiS
Adam Bielan dodał, że na listach znajdą się "wszyscy obecni parlamentarzyści". - Ostateczny kształt (list - red.) to będzie początek września - zaznaczył.
WIDEO: Adam Bielan w "Gościu Wydarzeń"
Dopytywany o to, czy na listach pojawi się Łukasz Mejza, były wiceminister sportu i turystyki, polityk powiedział: - Również poseł Mejza. Jeżeli nie zrezygnuje ze startu, a z tego co wiem, chce kandydować.
Dymisja Łukasza Mejzy
- Podjąłem decyzję o dobrowolnym podaniu się do dymisji ze stanowiska sekretarza stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki - przekazał pod koniec grudnia 2021 roku Łukasz Mejza.
"W poczuciu odpowiedzialności za Polskę i obóz Zjednoczonej Prawicy, doskonale rozumiejąc przy tym twarde reguły politycznej gry i coraz poważniejsze zagrożenie oddania władzy w ręce politycznych bandytów z opozycji, systematycznie donoszących na swój kraj za granicą i tą drogą próbujących przejąć władzę w Polsce, a także usłużnym im mediom, podjąłem decyzję o dobrowolnym podaniu się do dymisji ze stanowiska Sekretarza Stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki" - napisał wówczas Mejza w mediach społecznościowych.
ZOBACZ: Wiceminister sportu Łukasz Mejza podał się do dymisji. "Odchodzę na swoich warunkach"
Podziękował wszystkim, którzy w ostatnich tygodniach wspierali go, wiedząc - jak napisał - że "wszystkie oskarżenia formułowane w jego stronę przez medialnych płatnych zabójców, są wyssane z wyjątkowo brudnego palca politycznego zleceniodawcy".
Pod koniec listopada Wirtualna Polska opublikowała szereg artykułów, w których opisała działalność dawnej firmy Mejzy oferującej wyjazdy zagraniczne osobom nieuleczalnie chorym (w tym dzieciom), m.in. na nowotwory, Alzheimera czy Parkinsona. Firma miała oferować kosztowne leczenie metodami uznawanymi na całym świecie za niesprawdzone i niebezpieczne. Według portalu interes Mejzy nie wypalił, za to pozostawił po sobie wielu oszukanych pacjentów i ich rodziny.
Mejza do publikacji Wirtualnej Polski odniósł się 8 grudnia na konferencji prasowej. Określił je jako "największy atak polityczny po 1989 roku". "Atak ten jest wymierzony we mnie, ale jego celem jest obalenie większości rządowej" - powiedział.
Czytaj więcej