Szymon Hołownia: Donald Tusk ponosi odpowiedzialność za Michała Kołodziejczaka
- Donald Tusk to odpowiedzialny polityk i to on bierze teraz odpowiedzialność za pana Michała Kołodziejczaka - powiedział w "Gościu Wydarzeń" lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Odniósł się tym samym do informacji, że szef Agrounii wystartuje do Sejmu razem z Koalicją Obywatelską.
W środę przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk ogłosił, że w jesiennych wyborach parlamentarnych Koalicja Obywatelska wystartuje wspólnie z Agrounią. Michał Kołodziejczak ma otwierać listę KO w wyborach do Sejmu w okręgu w Koninie.
- Donald Tusk to odpowiedzialny polityk i to on bierze teraz odpowiedzialność za pana Michała Kołodziejczaka - stwierdził Szymon Hołownia w "Gościu Wydarzeń".
- To nie ja będę tłumaczył się ze zdjęć pana Kołodziejczaka z panem (Robertem - red.) Bąkiewiczem, z jego popierania Andrzeja Dudy w 2015 roku - powiedział.
ZOBACZ: Nowa drużyna Tuska. Na Radzie Krajowej PO Bogusław Wołoszański i Michał Kołodziejczak
- Dla nas był to w Trzeciej Drodze partner na tyle nieprzewidywalny, że nie chcieliśmy ryzykować - dodał.
Hołownia stwierdził, że Kołodziejczak "został dziś praktycznie sam, z niewielką grupą wiernych sobie działaczy". - Przyniesie może kilkanaście tysięcy głosów i to będzie tyle - powiedział.
S. Hołownia: Chcemy przeskoczyć skocznię, nie martwić się, czy znajdziemy się pod progiem
- Niektórzy nie mogą przeżyć tygodnia bez komentowania, czy Trzecia Droga znajdzie się pod progiem. My chcemy przeskoczyć skocznię, chcemy doprowadzić do tego, że nie będziemy odbijać się od progu ośmiu procent, tylko wypracujemy dużo większe wyniki. Wierzę, że będziemy rosnąć w stronę 15 proc. - stwierdził Hołownia.
ZOBACZ: Trzecia Droga na rozdrożu. Sondaż: PSL samodzielnie nie wejdzie do Sejmu
Odnosząc się jeszcze do paktu senackiego, polityk stwierdził: - Mieliśmy świetnych kandydatów i kandydatki, ale nie spotkali się z akceptacją partnerów paktu senackiego w takim zakresie, na jaki liczyliśmy - powiedział.
WIDEO: Szymon Hołownia w "Gościu Wydarzeń"
- Chodzi o to, że jesteśmy nowi. W Senacie mamy teraz jednego przedstawiciela. W nas nie ma pazerności na stołki. Uważam, że tych ośmiu kandydatów ma szansę powalczyć w często bardzo trudnych okręgach - tłumaczył.
Szymon Hołownia: Radziłbym Romanowi Giertychowi, by poszukał kolejnego okna w polityce
W programie został poruszony także wątek braku kandydatury Romana Giertycha na listach paktu senackiego. - Roman Giertych w ostatnich latach zapłacił bardzo dużą cenę za to, że zmienił poglądy, przejrzał na oczy. Jego obecność w Senacie pomogłaby w rozliczeniu PiS - stwierdził Szymon Hołownia.
Dodał, że według niego i Władysława Kosiniaka-Kamysza Romanowi Giertychowi należało dać szansę startu jako kandydatowi niezależnemu. W obecnej sytuacji lider Polski 2050 radziłby Giertychowi, by "poszukał kolejnego okna w polskiej polityce i zastanowił się, jak może spożytkować swoje siły i swoją determinację w tym, by Polsce służyć".
ZOBACZ: Wybory do Senatu. Roman Giertych zmienia zdanie
Pytany o to, czy w sytuacji, gdy ani PiS, ani opozycja nie osiągną większości w mandatach, zgodziłby się na przyjęcie poparcia Konfederacji, Hołownia stwierdził, że "będzie stanowczo odradzał taki pomysł".
- Koniunkturalne układanie się z osobami, które chcą wprowadzić karę batożenia, pozbawiania wolności osób LGBT, wypisują na Twitterze, że może Polska powinna zwrócić się ku Rosji - ja z takimi ludźmi polityki robił nie będę.
Dopytywany dalej o to, czy w związku z tym wolałby dalsze rządy PiS, niż porozumienie z Konfederacją, odpowiedział: - Pyta mnie pan, czy wolę dżumę, czy cholerę. Wolę zdrowie.
- Chcemy społeczeństwa tylko dla młodych, pięknych, bogatych i zdrowych? Postulaty Konfederacji są idiotyczne, są splunięciem w twarz rodzicom wszystkich chorych dzieci - stwierdził lider Polski 2050.
Szymon Hołownia o referendum
Posłowie w czwartek przyjęli uchwałę o przeprowadzeniu referendum. Zgodnie z zapowiedzią szefa rządu, odbędzie się ono 15 października - w dniu wyborów parlamentarnych.
ZOBACZ: Sejm "za" referendum w dniu wyborów
- Wezmę udział w wyborach, ale nie wezmę karty referendalnej - oświadczył Szymon Hołownia. - To, co PiS zrobił z referendum, to kolejny krok w drodze do niszczenia w Polsce demokracji bezpośredniej - dodał.
Stwierdził, że w Polsce powinna zostać wprowadzona tradycja dnia referendalnego. - Ludzie nie chcą już wybierać raz na cztery lata. Chcą, żeby ich głos był słyszany w formalny sposób częściej - stwierdził polityk.
Poprzednie odcinki programu "Gość Wydarzeń" do obejrzenia TUTAJ.
Czytaj więcej