Miedzno: Wypadek po policyjnym pościgu. Pijany kierowca przewoził dzieci
Po dachowaniu peugeota, którym jechało dziewięć osób, służby musiały wdrożyć procedurę "zdarzenia masowego" i ustalić, komu najpierw udzielą pomocy. Wśród poszkodowanych było sześcioro dzieci w wieku od sześciu do 16 lat. Wcześniej 30-letni kierowca pojazdu uciekał przed policją. - Miał 1,3 promila - przekazał w rozmowie z polsatnews.pl mł. asp. Damian Ejankowski z KPP w Świeciu.
Strażacy ochotnicy otrzymali informację o wypadku 15 sierpnia, około godziny 20:20. Do zdarzenia doszło w Miedznie, w województwie kujawsko-pomorskim.
"Po dojeździe, na miejscu zastaliśmy pojazd osobowy, który w trakcie policyjnego pościgu dachował na leśnej drodze" - relacjonuje Ochotnicza Straż Pożarna Osie. W komunikacie przekazano, że pojazdem podróżowało dziewięć osób: sześcioro dzieci i trzy osoby dorosłe. "Podczas dachowania podróżujący wypadli z auta" - przekazali strażacy.
Wdrożono procedurę "zdarzenia masowego"
Na miejscu strażacy musieli wdrożyć procedurę "zdarzenia masowego". Oznacza to, że zapotrzebowanie na pierwszą pomoc i medyczne czynności ratunkowe przekracza możliwości jednostek ratowniczych obecnych na miejscu.
Strażacy z OSP Osie współpracowali z kolegami z Miedzna oraz zespołem ratownictwa medycznego. Poszkodowani otrzymali kategorie obrażeń, które oznacza się kolorami: jedna osoba z oznaczeniem czerwonym, trzy z żółtym, pięć z zielonym.
Poszkodowanych przewieziono do szpitala. Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej, "liczne" zespoły pogotowia ratunkowego oraz trzy patrole policji.
Policja potwierdza: Pościg za kierowcą w stanie nietrzeźwości
Jak dowiadujemy się, że Komendzie Powiatowej Policji w Świeciu, we wtorek wieczorem funkcjonariusze we wtorek wieczorem otrzymali zgłoszenie o kierowcy Peugeota 206, który miał przewozić zbyt wielu pasażerów.
- W miejscowości Osie policjanci podjęli próbę zatrzymania samochodu do kontroli. Kierowca ominął policjanta i zaczął uciekać - przekazał w rozmowie z polsatnews.pl mł. asp. Damian Ejankowski z KPP w Świeciu.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek w Kosinie. Zginął mężczyzna przygnieciony przez kombajn
W Miedznie wjechał na drogę leśną, przejechał około 700 metrów, a następnie stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Kiedy doszło do wypadku, kierowca próbował jeszcze uciekać przez wybitą szybę, ale został szybko ujęty przez funkcjonariuszy. 30-latek został zbadany alkomatem.
- Stwierdzono, że kierowca był w stanie nietrzeźwości, miał 1,3 promila - wskazał Ejankowski. Potwierdził też informację, że pojeździe było dziewięć osób, w tym sześcioro dzieci, w wieku od sześciu do 16 lat.
Czytaj więcej