Awantura w Sejmie. M. Suski zrywający kartki. Premier o pandach umierających ze śmiechu
- Jak słucham Tuska, który mówi o polityce senioralnej, to wiem, że gdzieś na świecie umiera mała panda. Ze śmiechu oczywiście - stwierdził w Sejmie Mateusz Morawiecki. Wcześniej doszło do awantury, podczas której Marek Suski zerwał kartkę z plakatu posłów Lewicy. Szef rządu najwięcej miejsca poświęcił sprawie organizacji referendum.
Na rozpoczynającym się w środę 81. posiedzeniu Sejmu Mateusz Morawiecki próbował argumentować potrzebę przeprowadzenia referendum. Próbował, bo początkowo trudno było premiera usłyszeć.
Kiedy przemawiał, obok stanęli posłowie klubu Lewicy - Tomasz Trela i Krzysztof Śmiszek. Mieli ze sobą duży plakat, o którym wcześniej z mównicy opowiadał poseł Gawkowski. "834 dni bez pieniędzy z KPO" - napisano na nim.
Posłowie Zjednoczonej Prawicy głośno krytykowali kolegów z Lewicy, posłowie opozycji równie głośno wyrażali swoje poparcie. Mimo ogólnego hałasu, premier kontynuował wystąpienie.
Marszałek Witek próbowała upominać posłów. W pewnym momencie do Treli i Śmiszka podszedł Marek Suski z PiS i zerwał kartkę z liczbą "834". Wtedy posłowie Lewicy wrócili do swoich ław i sala nieco się uspokoiła.
Premier: Jak słucham Tuska, to gdzieś na świecie umiera mała panda
Morawiecki w swoim wystąpieniu krytykował opozycję. - Dzisiaj najbardziej boli ich referendum. Dzisiaj boją się, że my chcemy was zapytać o fundamentalne, najważniejsze pytania, które powinny dominować debatę publiczną - mówił premier.
ZOBACZ: Referendum. Premier Mateusz Morawiecki zaprezentował trzecie pytanie. Dotyczy migrantów
- Dlaczego się boją? Zapytajmy. Po pierwsze dlatego, że nie pytali nigdy wcześniej w sprawach, które zmieniali. Czy pytali, kiedy zabierali OFE obywatelom polskim? Nie. Czy pytali kiedy podnosili VAT? Nie. Czy pytali jak podnosili wiek emerytalny? Nie - dodał.
- Zresztą w ogóle jak słucham Tuska, który mówi o polityce senioralnej czy społecznej, to tak na dobrą sprawę wiem, że gdzieś tam na świecie umiera mała panda. Ze śmiechu oczywiście - stwierdził Morawiecki.
Szef rządu odniósł się też do środowej wypowiedzi Donalda Tuska, w której szef PO stwierdził, że "unieważnia" zapowiedziane przez PiS referendum. - Unieważniać, panie Tusk, to pan może sobie referendum w Niemczech. Jak przyjaciele z Berlina panu pozwolą - powiedział.
Morawiecki o wyborze 15 października
- 15 października będzie święto demokracji największe od ponad 30 lat. Święto, które będzie polegało na tym, że jednego dnia będziemy mogli wrzucić kartę do urny wyborczej. Kartę, która będzie świadczyła o tym, jakiej kontynuacji polityki chcemy. Czy tej, która świadczy o tym, że jest w Polsce jeden z najniższych poziomów bezrobocia, że nasza wielka polityka naprawy finansów działa, że nasza wielka polityka obronna działa, wielka polityka dająca szansę Polsce lokalnej działa - mówił dalej premier w Sejmie.
ZOBACZ: Nowa drużyna Tuska. Na Radzie Krajowej PO Bogusław Wołoszański i Michał Kołodziejczak
- Czy chcecie tego, co robił Tusk i PO? Wypychanie milionów ludzi na emigrację, bezrobocie i umowy śmieciowe. Wybór należy do was. Głosujecie jak chcecie. Nie dajcie się zmanipulować, zastraszyć - podkreślił Mateusz Morawiecki, a posłowie PiS nagrodzili owacją na stojąco.
Czytaj więcej