Aleksandrów Kujawski: Kolizja mogła doprowadzić do tragedii. Auto wjechało w wózek z dzieckiem

Polska
Aleksandrów Kujawski: Kolizja mogła doprowadzić do tragedii. Auto wjechało w wózek z dzieckiem
KPP Aleksandrów Kujawski
Samochód najechał na chodnik i potrącił wózek z 17-miesięcznym dzieckiem

O krok od tragedii w Aleksandrowie Kujawskim, gdzie doszło do dramatycznego zdarzenia z udziałem małego dziecka. Samochód, który uczestniczył w kolizji drogowej wjechał na chodnik, a następnie w wózek, w którym znajdowało się maleństwo. Groźny incydent nagrały kamery monitoringu.

Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu w Aleksandrowie Kujawskim (woj. kujawsko-pomorskie). Lokalna policja otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na skrzyżowaniu. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący pojazdem Skoda Yeti nie zastosował się do znaku "ustąp pierwszeństwa".

 

37-letni mieszkaniec powiatu aleksandrowskiego z impetem wyjechał z drogi podporządkowanej i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym ulicą autem marki Volkswagen Lupo prowadzonym przez 26-latka. W wyniku kolizji kierowca Skody zjechał na chodnik i wjechał wprost z wózek, w którym znajdowało się 17-miesięczne dziecko.

Auto wjechało w wózek dziecięcy. Groźny incydent nagrał monitoring

Na szczęście ani maleństwu, ani jego rodzicom nic poważnego się nie stało. - Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Teraz sprawca zdarzenia odpowie za spowodowanie kolizji przed sądem - poinformowała w komunikacie mł. asp. Agnieszka Czerny z KPP Aleksandrów Kujawski. 

 

Całe zdarzenie nagrały kamery monitoringu. Na wideo widać moment, w którym samochód uderza w rodzinę.  


WIDEO: Groźny incydent uchwycony na nagraniu

 

 

Chociaż uczestnicy tego wypadku mogą mówić o sporym szczęściu, to niewiele brakowało, a doszłoby do prawdziwej tragedii. Funkcjonariusze apelują o zachowanie szczególnej ostrożności i zwracanie uwagi na oznakowania znajdujące się na drodze.

 

ZOBACZ: Kielce: Wypadek z udziałem autobusu miejskiego. Nie żyją dwie osoby


- Patrząc na nagranie można mówić o wielkim szczęściu dziecka oraz dorosłych osób. Niemniej jednak, ta sytuacja powinna dać mocno do myślenia. Błąd kierowcy, który nie zastosował się do oznakowania, mógł zakończyć się tragicznie - podsumowała mł. asp. Agnieszka Czerny.

kar/dk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie