Mostki: Tragiczny finał akcji ratowniczej. 12- i 20-latek nie żyją
Po akcji ratowniczo-poszukiwawczej na stawach w miejscowości Mostki (pow. nowosądecki) wyłowiono ciała 12- i 20-latka. Pływali oni na jednej desce surfingowej, gdy w pewnym momencie stracili równowagę i zniknęli pod wodą. - Policjanci prowadzą czynności pod nadzorem prokuratura. Zaplanowano sekcje zwłok - przekazała w rozmowie z polsatnews.pl podinsp. Katarzyna Cisło p.o rzecznika KWP w Krakowie.
Służby otrzymały zgłoszenie o niebezpiecznym zdarzeniu na stawach we wsi Mostki około godz. 15:30. Z relacji świadków wynika, że 20-latek i 12-latek pływali razem na jednej desce surfingowej.
ZOBACZ: Karwia: Akcja ratunkowa na plaży. Utworzono łańcuch życia
- Z nieustalonych przyczyn doszło do wywrócenia się deski. Obaj wpadli do wody i zniknęli pod powierzchnią - mówiła podinsp. Katarzyna Cisło.
Płynęli na desce, wpadli do wody. "Obowiązuje tam zakaz kąpieli"
W akcji ratowniczo-poszukiwawczej brali udział strażacy, policjanci oraz grupa nurków.
ZOBACZ: Lubowidz: W jeziorze pływał granat. Niewybuch pochodził z okresu II wojny światowej
- W tym miejscu obowiązuje zakaz kąpieli. Staw znajduje się na terenie prywatnym. To dawne wyrobisko - dowałą policjantka. Najprawdopodobniej żaden z zaginionych nie miał na sobie kamizelki ratunkowej.
Po godz. 20 policja przekazała informacje o wyłowieniu ciał. Zaplanowano sekcję zwłok.
Według nieoficjalnych ustaleń portalu Starosądeckie.info 12-latek i 20-latek to kuzyni.
Czytaj więcej