Krzysztof Bosak o referendum: PiS się jeszcze na tym przejedzie
- Pytania są tak dobrane, żeby polaryzować opinię publiczną i tematykę kampanii wokół tematów, które PiS-owi wydaje się, że są dla nich korzystne. Moim zdaniem PiS się jeszcze na tym przejedzie - komentuje w "Debacie Wyborczej" Krzysztof Bosak z Konfederacji.
Goście Dariusza Ociepy w programie "Debata Wyborcza" rozmawiali na temat referendum i pytań, które do tej pory zaprezentowali politycy PiS - Jarosław Kaczyński, Beata Szydło i premier Mateusz Morawiecki.
ZOBACZ: Referendum. Premier Mateusz Morawiecki zaprezentował trzecie pytanie. Dotyczy migrantów
- Te 135 tysięcy pozwoleń na pracę, które wydaliście tylko w w 2021 roku z krajów muzułmańskich to jest miara tego jak bardzo zalewacie kraj migrantami. Mogę powiedzieć z pewną odpowiedzialnością, że jesteście najbardziej proimigracyjnym rządem w historii Polski po 1989 roku - uważa Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.
WIDEO: Dyskusja w "Debacie Wyborczej"na temat pytań referendalnych
Zdaniem polityka opozycji "jedynym prawdziwym pytaniem referendalnym, jakie zostanie zadane 15 października jest to, czy złodziejstwo, nepotyzm, korupcja i to, co wyprawia PiS przez ostatnie lata powinno się skończyć".
Bosak o pytaniach referendalnych: PiS się na tym przejedzie
- Przymusowy mechanizm relokacji i nałożenie obowiązku na dane państwo, suwerenne państwo, do tego że musi przyjąć jakiś kontyngent ludzi, a suwerenna decyzja własna państwa dotycząca tego kogo i na jakich zasadach i w jakim trybie przyjmuje - to jest jednak subtelna różnica - zaznaczyła z kolei Jadwiga Emilewicz ze Zjednoczonej Prawicy.
Jak dodała "ze zdumieniem słucham tego, o czym mówi pan Kierwiński, piewca demokracji, że w najbardziej demokratycznym procesie zachęca państwa do tego, żebyście państwo nie wzięli udziału w referendum".
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński ujawnił pierwsze referendalne pytanie
Krzysztof Bosak z Konfederacji stwierdził natomiast, że zaproponowane przez Prawo i Sprawiedliwość pytania referendalne "są zorientowane na narzucenie tematu w kampanii wyborczej".
- One są tak dobrane, żeby polaryzować opinie publiczną i tematykę kampanii wokół tematów, które PiS-owi wydaje się, że są dla PiS-u korzystne. Moim zdaniem PiS się jeszcze na tym przejedzie, tak w tej chwili mi się wydaje - powiedział.
Czytaj więcej