Defilada Wojska Polskiego w Warszawie. Ostatnia próba przed świętem
- Podziękujmy żołnierzom za ich służbę, szczególnie na granicy polsko-białoruskiej - mówił w niedzielę rano szef MON Mariusz Błaszczak, który przyglądał się przygotowaniom do warszawskiej defilady Wojska Polskiego. Żołnierze przemaszerują przez stolicę we wtorek, prezentując, czym dysponuje nasza armia. Towarzyszyć im będą wojskowi z sojuszniczych państw, w tym USA, Francji i Wielkiej Brytanii.
Defilada Wojska Polskiego wraca po trzech latach. Na ulicach Warszawy zjawi się ponad dwa tysiące żołnierzy, 200 jednostek sprzętu bojowego i ponad 90 statków powietrznych. We wtorek 15 sierpnia będą reprezentować siłę i wyposażenie polskiej armii.
ZOBACZ: Rząd zarzuca PO "likwidację armii". PiS opublikowało nagranie z udziałem J. Kaczyńskiego
W niedzielę rano ostatniej próbie przed wtorkową defiladą przyglądał się minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, który przy tej okazji zachęcał do obecności na wydarzeniu.
- Tutaj na Wisłostradzie ruszy defilada Wojska Polskiego. Serdecznie wszystkich zapraszam: mieszkańców Warszawy, Mazowsza, gości z całej Polski. Bądźmy tutaj 15 sierpnia razem. Podziękujmy żołnierzom za ich służbę - mówił.
Przypomniał też o zakupach dla armii realizowanych w Stanach Zjednoczonych, Korei Południowej i Wielkiej Brytanii. - Będziemy mogli zobaczyć, jak przebiega proces modernizacji wyposażenia Wojska Polskiego, a więc najnowocześniejszy sprzęt - zadeklarował.
Defilada 15 sierpnia w Warszawie. Jaki sprzęt pokaże wojsko?
Na Wisłostradzie zobaczymy m.in. Abramsy, HIMARS-y, Patrioty, a na niebie FA-50 oraz F-35 "w amerykańskich barwach". Minister zapowiedział, że w przyszłym roku na wyposażenie polskiego lotnictwa trafią pierwsze egzemplarze F-35.
WIDEO: Minister obrony narodowej o defiladzie 15 sierpnia
Na defiladzie pojawią się też reprezentanci sił stacjonujących w Polsce. - Obok żołnierzy Wojska Polskie będą żołnierze państw sojuszniczych zarówno z batalionowej grupy bojowej w Orzyszu, a więc żołnierze amerykańscy, brytyjscy, rumuńscy, chorwaccy. Będą też żołnierze francuscy, którzy bardzo aktywnie uczestniczą w misji UE - wyliczał Błaszczak.
ZOBACZ: Zgubiony zapalnik na granicy. Krzysztof Gawkowski: Polska armia została ośmieszona
W latach 2020 i 2021 tradycyjna defilada nie została zorganizowana ze względu na epidemię koronawirusa, a w zeszłym roku przyczyną była wojna w Ukrainie.
Czytaj więcej