Piwo ze ścieków. Ma niemiecki styl, a jego twórcy chcą oszczędzać wodę
To może być jedno z najdziwniejszych piw spożywanych przez Amerykanów. Epic OneWater Brew jest produkowane przy użyciu wody odzyskanej z pryszniców, zlewów i pralek z apartamentów w San Francisco. Prawo nie pozwoliło, by wyprodukowane dotychczas ponad 7000 puszek trafiło do zwykłej, komercyjnej sprzedaży. Twórcy piwa znaleźli więc furtkę - uznali, że to produkt edukacyjny.
Do produkcji OneWater Brew użyto wody zebranej w 40-piętrowym, luksusowym budynku spełniającym najnowocześniejsze normy ekologiczne. - Domy na całym świecie zużywają 14 procent wody pitnej. Prawie żadne budynki nie wykorzystują jej ponownie i to właśnie staramy się zmienić - przekonywał Aaron Tartakovsky, dyrektor generalny i współzałożyciel Epic Cleantec.
Zdaniem twórców piwa ich produkt jest bezpieczny do picia ze względu na złożony proces mikrofiltracji i naświetlania układem ultrafioletowym. Starano się, by napój zachował niemiecki styl Kölsch. Ma być rześki i lekki w swoim smaku.
Nie na sprzedaż
Nad nietypowym piwem pracowała firma Epic Cleantec i lokalny browar Devils' Canyon Brewing Co. Choć oba podmioty bardzo chwalą się swoim wytworem, to jednak nie został on dopuszczony do sprzedaży. Wynika to z przepisów obowiązujących w San Francisco, które zabraniają wykorzystywania ścieków do produkcji napojów.
- W rezultacie wyprodukowaliśmy nieco ponad 7000 puszek, ale nie jako produkt komercyjny, lecz edukacyjny - stwierdził Tartakovsky.
Jak dodał, wraz ze współpracownikami chciał "opowiedzieć historię ponownego wykorzystania wody w nowy sposób". - Szczerze mówiąc, nie spodziewaliśmy się ogromnego odzewu, jaki zobaczyliśmy - ocenił.
ZOBACZ: Ma 109 lat i wciąż jest w formie. Zdradził sekret swojej długowieczności
Właściciel Epic Cleantec przyznał, że od czasu prezentacji produktu otrzymał już wiele zapytań od browarów na całym świecie. - Mamy wielu ludzi, którzy proszą o więcej tego piwa. Nie tylko dlatego, że jest to interesująca historia środowiskowa, ale także dlatego, że jest dobre - podkreślił.
Czytaj więcej